W latach 2018-2020 władze Mazowsza na modernizację szpitala przeznaczą w sumie ponad 27 mln złotych. - Cała wartość inwestycji to jest 27 milionów. W to wchodzi kwota około 20 milionów na budowę i instalację stałych elementów wyposażenia, które będzie robiła właśnie firma, z którą podpisujemy dzisiaj umowę i oprócz tego bardzo wysoko specjalistyczne urządzenia, które będziemy kupować oddzielnie, jako szpital, ponieważ całość wyposażenia tych dwóch oddziałów się zmieni - powiedział dyrektor Międzyleskiego Szpitala Specjalistycznego w Warszawie Jarosław Rosłan.

Bez remontu od lat 80.

- Jest to przełom dlatego, że jest to ostatni oddział nieremontowany w tym szpitalu. Jest to oddział, który od lat 80. nie był remontowany. (...) W tej chwili chcemy po raz pierwszy zrobić coś, co będzie dla wszystkich pacjentek, dla wszystkich rodzących, czymś wyjątkowym. (...) Nie tylko o bardzo wysokiej jakości, ale przede wszystkim z bardzo przychylnym i ciepłym otoczeniem - powiedział Jarosław Rosłan.



Marszałek Województwa Mazowieckiego w Warszawie Adam Struzik poinformował, że w ubiegłym roku na Mazowszu urodziło się ponad 60 tys. dzieci, z czego 21 tys. w Warszawie. Po zakończeniu modernizacji w międzyleskim szpitalu docelowo planowane jest około 2 tys. porodów rocznie. - Jest to duża inwestycja, ale wizja architektoniczna jest piękna. Mam nadzieję, że to rzeczywiście będą super godne warunki, w których będą mogły kobiety i być leczone i rodzić. W tych porodach bliscy będą mogli im towarzyszyć - dodał.

Wyposażenie

Rzecznik prasowy urzędu marszałkowskiego Marta Milewska poinformowała, że w jednoosobowych salach oprócz łóżek znajdą się również piłki i worki sako. Każdy pokój będzie miał swoją łazienkę, a na ścianach i sufitach pojawią się fototapety ze spokojnymi, relaksacyjnymi motywami.

- Oddział będzie nawiązywał troszkę do głównego wejścia szpitala, czyli to będzie motyw drzew. Jest to motyw związany również z nazwą szpitala. Będzie to oddział, który będzie miał dwuosobowe i jednoosobowe pokoje dla rodzących. Głównie rooming in (noworodek po porodzie pozostaje przy łóżku matki - red.), wszystkie będą z łazienkami - powiedział dyrektor szpitala. Architekt Maciej Latoszek zapewnił, że pomimo estetycznego wystroju, oddział będzie spełniał wymogi Sanepidu.

Kierownik oddziału ginekologiczno-położniczego w szpitalu w Międzylesiu Ewa Barcz powiedziała, że już w tej chwili oddział ginekologiczny jest referencyjny w skali kraju, jeżeli chodzi o kobiety z chorobami dna miednicy. Szpital przyjmuje pacjentki z całej Polski.

Poród to wielkie wyzwanie i wysiłek dla każdej kobiety. Ważne, aby w tym dniu przyszła mama mogła czuć się bezpiecznie i komfortowo. W Międzylesiu rusza remont oddziałów ginekologiczno-położniczego i neonatologicznego. Koszt inwestycji - 27 mln zł. Umowa z wykonawcą podpisana💪😃 pic.twitter.com/8thkDS2JXi

— Adam Struzik (@StruzikAdam) 17 lipca 2019

Brakujący oddział intensywnej terapii

- Na pewno poprawią nam się warunki pracy. Uzyskamy znakomity, bardzo nowoczesny sprzęt, który pomoże nam poprawić opiekę przede wszystkim nad matkami, kobietami w ciąży i to nie tylko nad porodami, czy kobietami w ciążach fizjologicznych, ale również nad wszelką patologią ciąży, czyli kobietami ze schorzeniami układu krążenia, chorobami serca, chorobami neurologicznymi, pacjentkami z niewydolnością nerek. Pozwoli to objąć pacjentki opieką również z porodami przedwczesnymi. Będziemy mieć znakomicie wyposażony oddział neonatologii - powiedziała Ewa Barcz i dodała, że modernizacja szpitala pozwoli mu zaistnieć na mapie Warszawy jako wysoko wyspecjalizowanego ośrodka.

Kierownik oddziału neonatologicznego w międzyleskim szpitalu specjalistycznym Krystyna Bober-Olesińska powiedziała, że dzięki modernizacji tworzy się nowe miejsce, które będzie mogło kompleksowo leczyć chore i zdrowe noworodki. Dodała, że powstanie oddział intensywnej terapii, którego w tej chwili nie ma.

Trzeci poziom

Krystyna Bober-Olesińska dodała, że podpisanie umowy oznacza dla oddziału małą rewolucję. Do tej pory działał jako drugiego stopnia referencyjności, co pozwalało przyjmować część chorych noworodków. Kierownik oddziału neonatologicznego powiedziała też, że brakowało w tej części Warszawy szpitala, w którym mogłyby rodzić się wszystkie chore noworodki i być objęte opieką od początku swojego istnienia.

Ewa Barcz poinformowała, że po remoncie oddział będzie się starał o podniesienie referencyjności do poziomu trzeciego, co pozwoli objąć opieką pacjentki w ciążach patologicznych i kobiety rodzące przedwcześnie.

- Możliwość leczenia dzieci w równoczesnym kontakcie z mamą - jest to jak gdyby rewolucja - powiedziała Krystyna Bober-Olesińska.