GIOŚ bez dokumentów ws. awarii w "Czajce". Termin upłynął 5 września

  • 11.09.2019 13:25

  • Aktualizacja: 00:52 26.07.2022

Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Warszawie nie dostarczyło jeszcze kompletu dokumentów dotyczących awarii w oczyszczalni "Czajka" do Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Spółka miała to zrobić do piątego września.
W Miejskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji trwa kontrola Inspektoratu. Urzędnicy chcą przede wszystkim ustalić, czy można było zapobiec awarii kolektorów, i dlaczego informacja o tym została tak późno ujawniona.

- MPWiK nie spełniło proceduralnych wymagań i nadal składa dokumenty i uzupełnia wyjaśnienia - powiedziała RDC Agnieszka Borowska z GIOŚ. - Insertuje nas, jaki ładunek zanieczyszczeń dostał się do Wisły, co podano pacjentowi, który jest w złym stanie - dodała.

Ścieki w Wiśle

Obecnie do oczyszczalni dostaje się ponad 60 procent nieczystości z lewego brzegu Wisły. Zrzut ścieków rozpoczął się prawie dwa tygodnie temu, po awarii kolektorów poprowadzonych pod dnem rzeki. Dotychczas zrzucono ponad 2,5 miliona metrów sześciennych nieoczyszczonych ścieków komunalnych, stanowiących mieszaninę ścieków bytowych ze ściekami przemysłowymi i wodami deszczowymi. W związku z awarią zbudowano most pontonowy, którym poprowadzono zastępcze kolektory.

Przyczyną awarii kolektora biegnącego pod dnem Wisły były prawdopodobnie - jak informował stołeczny ratusz - błędy przy montażu.

Źródło:

RDC

Autor:

Katarzyna Kowalska/RDC/PG