Jak dodał, klub zaczął akcję promocyjną. - Chcemy, aby wszyscy dowiedzieli się, że po dziewięciu latach do Płocka wraca ekstraklasa - mówił. Ostatni raz Wisła zagrała w najwyższej klasie 26 maja 2007 roku, pokonując w obecności około tysiąca widzów Arkę Gdynia 1:0. To zwycięstwo nie uratowało przed spadkiem płockiej ekipy.

Przygotowania

Teraz znów w niej wystąpi, a inauguracja nastąpi w piątek o godz. 18, gdy płocki zespół podejmie Lechię Gdańsk. Prezes Kruszewski podkreślił, że czasu na przygotowania było bardzo mało. - Rozgrywki 1. ligi zakończyły się 5 czerwca, trwały znacznie dłużej niż ekstraklasy. Zawodnicy mieli tylko dziesięć dni na odpoczynek, a już 16 czerwca rozpoczęliśmy okres przygotowawczy. Zespół był na zgrupowaniu w Grodzisku Wielkopolskim, rozegrał w sumie pięć spotkań - wyliczył.

Na początek przegrał 0:2 z Lechem Poznań, uległ Zagłębiu Lubin 0:1 i bezbramkowo zremisował z Miedzią Legnica. Ostatnie dwa mecze drużyna wygrała. Pokonała 1:0 Polonię Środa Wielkopolska i 3:0 Arkę w Gdyni. Zdaniem prezesa, plan przygotowań i wzmocnień zespołu został zrealizowany w 80 procentach. - Zawodnicy, z którymi nie wiązaliśmy przyszłości – odeszli. Ci, których chcieliśmy zatrzymać, zostali w Płocku, dokonaliśmy też kilku wzmocnień, kończymy kolejne, trudne rozmowy transferowe. Zespół cały czas jest budowany. Okienko transferowe dopiero się otworzyło, w ciągu najbliższych dni powinniśmy ogłosić nazwiska kolejnych piłkarzy. Z naszej strony rozmowy zostały zakończone, ale nie wszyscy mają uregulowane sprawy ze swoimi klubami – przyznał Kruszewski.

W ostatnich dniach zgodę na poszukiwanie klubu otrzymał Wojciech Łuczak. Do zespołu dołączyli natomiast m.in. znany z występów np. w Legii Warszawa pomocnik Dominik Furman, obrońcy Kamil Sylwestrzak z Korony Kielce, Tomislav Bozic z Górnika Łęczna i młodzieżowy reprezentant Polski Jakub Łukowski z Zawiszy Bydgoszcz.

Nowi piłkarze

We wtorek klub poinformował, że zawodnikami Wisły zostali: wypożyczony (z opcją transferu definitywnego) z Dynama Kijów ukraiński skrzydłowy Witalij Hemeha, który w poprzednim sezonie występował w zespole Howerła Użhorod, oraz grający ostatnio w greckim Levadiakosie gruziński pomocnik Giorgi Merebaszwili (podpisał roczny kontrakt). Hemeha zrobił doskonałe wrażenie na szkoleniowcach podczas meczu kontrolnego z Arką Gdynia. Nie jest wykluczone, że jeszcze w tym tygodniu pojawią się kolejni zawodnicy.

- Chcemy, żeby trafił do nas hiszpański napastnik Górnika Zabrze Jose Kante. Z piłkarzem jesteśmy dogadani, on sam musi załatwić swoje sprawy z klubem, a to chwilę może potrwać. Rozmawiamy również o wypożyczeniu Dawida Kownackiego z Lecha Poznań. Klub na razie nie chce go puścić, choć piłkarz nie gra w drużynie. Mamy nadzieję, że w ciągu najbliższych tygodni sprawa zostanie rozstrzygnięta. Z naszej strony zostało wszystko ustalone, decyzja należy do Lecha – wyjaśnił prezes.

Sztab szkoleniowy

Zmianie uległ skład sztabu szkoleniowego drużyny. Sławomir Rafałowicz zastąpił Adama Majewskiego i będzie nowym asystentem Marcina Kaczmarka, zaś trenerem bramkarzy został Andrzej Krzyształowicz.

Budżet płockiej Wisły będzie jednym z najniższych w ekstraklasie. W ostatnich tygodniach klub pozyskał dwóch sponsorów głównych. PKN Orlen, do którego należy marka Vitay Club (jej logo znajdzie się koszulkach) dodatkowo wykupi dla członków programu lojalnościowego i dla mieszkańców Płocka 1000 karnetów, które zostaną rozdane jako nagrody w konkursach. W sumie Wisła będzie dysponować budżetem niewiele przekraczającym 10 mln zł.

Stadion

Największym problemem klubu jest przestarzały stadion. Trwają prace przystosowujące obiekt, który może pomieścić 10 tys. kibiców, do rozgrywek ekstraklasy. Wyznaczone zostało nowe miejsce dla fanów drużyny przeciwnej, remontowane są szatnie i stanowiska dla dziennikarzy. Prezes Kruszewski zapewnia, że na 15 lipca wszystko będzie gotowe. - Rozpoczęliśmy akcję promocyjną. Mam nadzieję, że wszyscy dowiedzą się, że po dziewięciu latach Wisła wraca do ekstraklasy. Zapraszam wszystkich, emocji w piątek będzie na pewno mnóstwo. Warto patrzeć, jak Wisła pisze swoją nową historię – zakończył Kruszewski.