Ekstraklasa piłkarska: Piast Gliwice - Legia Warszawa 1:5

  • 11.12.2016 21:48

  • Aktualizacja: 22:07 25.07.2022

Wicemistrz Polski Piast przegrał na swoim stadionie z broniącą tytułu Legią Warszawa 1:5 w niedzielnym meczu 19. kolejki piłkarskiej ekstraklasy. Poprzednie dwa spotkania tych zespołów w Gliwicach zakończyły się zwycięstwami gospodarzy (3:1 i 2:1), co mogło dawać nadzieje miejscowym kibicom. Jak się okazało – bezpodstawnie.
Legia przyjechała na mecz po pokonaniu Sportingu Lizbona 1:0 w środowym pojedynku grupowym Ligi Mistrzów i wywalczeniu tym samym prawa gry w 1/16 finału Ligi Europejskiej. Kwadrans zajęło piłkarzom obu zespołów wzajemne „badanie” i walka o dominację w środku boiska.

Pierwsi okazję bramkową stworzyli gospodarze, ale po „główce” Macieja Jankowskiego bramkarz Legii zdążył z interwencją. W rewanżu Nemanja Nikolic z bardzo dobrej pozycji strzelił zbyt wysoko, a Vadis Odjidja-Ofoe próbował zaskoczyć Jakuba Szmatułę z rzutu wolnego. Najlepszą szansę na „otworzenie” wyniku miał pomocnik Piasta Sasa Zivec. Nie trafił w bramkę z kilku metrów, potem trafił, ale ze spalonego. Warszawianie byli skuteczniejsi. Prowadzenie dał im Miroslav Radovic wykorzystując dokładne podanie Nikolica. A w doliczonym czasie pierwszej połowy gliwicki bramkarz odbił piłkę po uderzeniu Kaspera Hamalainena pod nogi Nikolica i efekt był łatwy do przewidzenia. Początek drugiej połowy przyniósł ataki Piasta, a Legia się cofnęła. Po pięciu minutach kontaktowego gola mógł zdobyć Paweł Moskwik, bramkarz gości nie dał się jednak zaskoczyć. Poradził też sobie z płaskim uderzeniem z bliska Radosława Murawskiego. Trener gliwiczan Radoslaw Latal wpuścił na boisko drugiego napastnika Sandro Gotala w miejsce obrońcy Aleksandara Sedlara.




Legioniści przetrwali szturm rywali i wyprowadzili trzy „zabójcze” kontry. Najpierw długie, dokładne podanie Walerija Kazaiszwilego zamienił na trzeciego gola Radovic, wygrywając pojedynek sam na sam ze Szmatułą. Kolejne akcje mistrzów Polski zakończyli trafieniami Nikolic i Odjidja-Ofoe. Gospodarze walczyli o honorowego gola i „równo z gongiem” uderzeniem z dystansu ustalił rezerwowy Piasta Igor Sapała. Gliwiczanie przegrali u siebie drugi mecz w sezonie. Wcześniej 20 sierpnia ulegli Pogoni Szczecin 0:2.

Źródło:

PAP

Autor:

RDC