O 10:00 przedstawiciele Agrounii, ale też związkowcy i górnicy mieli zebrać się na placu przed Pałacem Kultury i Nauki. Oficjalne rozpoczęcie protestu opóźniło się - na Woli, na skrzyżowaniu ulic Kasprzaka i Ordona kolumnę ponad 100 traktorków zatrzymała policja. Pozostali uczestnicy dostali się do centrum i w grupie kilkuset osób przed PKiN manifestują swój sprzeciw m.in. przeciwko trudnej sytuacji producentów rolniczych i zaniżanym cenom surowców w skupach.

Sprzed Pałacu Kultury protestujący wyruszyli około 11:00, maszerują przed Kancelarię Premiera. Na ręce szefa rządu planują złożyć petycję zawierającą postulaty.

[/video]

O co walczą rolnicy?

Poprzedni protest AGROunii na Mazowszu odbył się dwa tygodnie temu. Rolnicy na ulice wyjechali z hasłem „Stop drożyźnie”. Strajk rozpoczął się od wyjechania 30 ciągników, przez jakiś czasz zablokowana była droga krajowa 79, ale sam protest przebiegał spokojnie. Rolnicy protestowali łącznie w kilkudziesięciu miejscach w kraju.

Protestujące zarówno wtedy, jak i teraz domagają się zmian systemowych, koła ratunkowego dla produkcji żywności oraz niezależności żywieniowej. Wśród problemów wymieniają m.in. nieopłacalne ceny za świnie, wysokie ceny nawozów, niezapłacone odszkodowania za suszę, dyktaturę supermarketów, niekontrolowany przywóz żywności z zagranicy, zadłużenie polskiej wsi czy brak rozwiązań i ubezpieczeń w sytuacjach kryzysowych takich jak: choroby zwierząt (ASF, ptasia grypa) oraz klęski żywiołowe (grad, ulewy, przymrozki).