Zaćmienie Słońca w Polsce. "Księżyc zafundował ciekawe zjawisko"

  • 10.06.2021 06:43

  • Aktualizacja: 14:13 30.08.2022

Pierwszy raz od sześciu lat częściowe zaćmienie Słońca było widoczne w Polsce. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej podał, że warunki do oglądania były przeważnie dobre. Jak dochodzi do tego wyjątkowego zjawiska, wyjaśniał w Radiu dla Ciebie Radosław Poleski z Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Warszawskiego.
- Księżyc przechodzi między Słońcem a Ziemią i zasłania część tarczy Słońca, dlatego widzimy trochę mniej tarczy słonecznej - tłumaczył naukowiec.

Dziś doszło do zaćmienia częściowego, więc na niebie nie zrobiło się ciemno. Do tego potrzebne jest zaćmienie pełne lub obrączkowe.

Najciekawsze nie są zaćmienia obrączkowe, czyli te, w których Księżyc jest mniejszy niż tarcza Słońca, ale zaćmienia całkowite, kiedy Księżyc jest trochę większy niż tarcza Słońca i całkowicie słońce zasłania. Najbliższe takie zaćmienie będzie już w grudniu tego roku. Niestety pas całkowitego zaćmienia będzie przechodził tylko przez Antarktydę. Kolejne zaćmienie całkowite będzie w kwietniu 2024 roku, a jego pas będzie przechodził przez Stany Zjednoczone. Jest tam wiele miejsc, z których dość łatwo można obserwować to piękne zjawisko - mówił Poleski.

Księżyc zafundował nam ciekawe zjawisko

Uniwersytet Warszawski zaprosił do podziwiania zjawiska przez teleskop, który został ustawiony przed budynkiem Obserwatorium Astronomicznego w Alejach Ujazdowskich. Teleskop był podłączony do ekranu projekcyjnego, aby każdy wszystko dobrze widział.

- Od godziny 11:55 będziemy świadkami częściowego zaćmienia. Będzie to zaćmienie obrączkowe, aby zobaczyć je w pełnej krasie musielibyśmy je oglądać z bieguna północnego - mówił Tomasz Drela z Centrum Nauki Kopernik.

W Warszawie księżyc zafundował nam ciekawe zjawisko. - Fragment, część tarczy słońca zostanie zasłonięta przez księżyc, przez naszego naturalnego satelitę - wyjaśniał Drela.

Tym razem ciemno jednak nie było. - Zasłonięte będzie 9 procent tarczy. Ciemniej będzie podczas zaćmienia w październiku przyszłego roku - dodał Drela.

Zaćmienie trzeba oglądać w odpowiedni sposób

Na podziwianie gwiazd w południe będą mieli szansę jedynie najmłodsi. - Na takie zaćmienie obrączkowe, jakie będzie widoczne z bieguna północnego to w Polsce będziemy musieli poczekać do roku 2075. Wówczas w ciągu dnia robi się ciemno i można zobaczyć gwiazdy na niebie - tłumaczy Drela.

Zaćmienie, mimo że częściowe, należy oglądać w odpowiedni sposób. - Obserwatorzy muszą pamiętać o ochronie. Obserwowanie słońca jest bardzo szkodliwe dla oczu. Chętni powinni się zaopatrzyć w specjalne okulary, które można dostać w sklepie z teleskopami i lornetkami - zaznacza.

Najbezpieczniejszą metodą obserwacji jest rzutowanie obrazu Słońca z teleskopu na ekran (np. białą kartkę). Zaćmienie można też dojrzeć bez teleskopu. Są do kupienia specjalne okulary do obserwacji zaćmień Słońca. Znane są też domowe metody, takie jak patrzenie przez zadymioną szybkę czy płytę CD, aczkolwiek należy z nimi postępować z rozwagą (nie przesadzać z długością czasu wpatrywania się przez takie przyrządy w Słońce), gdyż nawet one nie są do końca bezpieczne dla wzroku. Jeśli ktoś korzysta z teleskopu czy lornetki - też musi użyć specjalnych filtrów.

- Następne całkowite zaćmienie Słońca widoczne z Polski będzie dopiero w przyszłym wieku, więc naprawdę trzeba długo czekać, jeśli ktoś nie chce podróżować - powiedział Poleski.

Pas, w którym można było zobaczyć zaćmienie obrączkowe, przebiegał przez Kanadę, Grenlandię, biegun północny i wschodni kraniec Azji. Maksymalnie faza zaćmienia obrączkowego trwała 3 minuty i 51 sekund. Dzisiejsze częściowe zaćmienie Słońca będzie pierwszym widzianym z terenu Polski od sześciu lat.

"Zaćmienie ogryzkowe"

W Radomiu niebo można było podziwiać z tzw. Astrobazy przez specjalny teleskop. O tym, co dokładnie było widać, opowiadał pracownik obserwatorium astronomicznego Michał Romanowski.

- Widzimy fragment zasłoniętej tarczy słonecznej, który stopniowo się powiększał. Patrząc na to gołym okiem, nie jesteśmy w stanie tego zauważyć, ale np. za pomocą odpowiedniego sprzętu albo poprzez zaciemnioną szybkę. (...) Dzisiaj widzieliśmy 9 proc. zaćmienia powierzchni. Oczywiście obliczamy to szacunkowo, nie mamy przyrządów do pomiaru powierzchni, by zobaczyć ten ogryzek naszego Słońca. Czasami tak się mówi, że jest to "zaćmienie ogryzkowe" - mówił Romanowski.

Dlaczego dochodzi do zaćmienia Słońca?

Zaćmienia Słońca następują w sytuacji, gdy Księżyc w swoim ruchu dookoła Ziemi znajdzie się na linii widzenia Słońce-Ziemia. Jest wtedy w nowiu, ale ze względu na to, że jego orbita nie jest idealnie kołowa i ma pewne nachylenie względem płaszczyzny orbity Ziemi dookoła Słońca, to zaćmienia nie zachodzą przy każdym nowiu.

Najbardziej spektakularne są zaćmienia całkowite, gdy cała tarcza słoneczna zostaje zakryta i wtedy widzimy dookoła koronę słoneczną. W przypadku, gdy część tarczy pozostaje widoczna, mówimy o zaćmieniu częściowym. Są też zaćmienia zwane obrączkowymi i to właśnie do tej kategorii należeć będzie zaćmienia, które przypadnie w czwartek 10 czerwca. Przy zaćmieniu obrączkowym cała tarcza Księżyca przesłania Słońce, ale Księżyc jest zbyt daleko od naszej planety i widoczny na niebie kątowy rozmiar jego tarczy jest mniejszy, niż rozmiar tarczy Słońca. W takiej sytuacji wokół ciemnej tarczy Księżyca widać jasny pierścień.

Przewidywać momenty zaćmień Słońca potrafiono już w starożytności. Obecnie zaćmienia całkowite to także całkiem spora atrakcja turystyczną, potrafiąca zachęcić mnóstwo osób do wybrania się do kraju, przez który przebiega pas zaćmienia całkowitego.

Źródło:

RDC/PAP

Autor:

Marta Hernik/FP