Ursynowskie trawniki zarastają niczym łąki. "To ma swoje zalety"

  • 25.06.2019 22:16

  • Aktualizacja: 00:34 26.07.2022

Coraz więcej trawników w Warszawie wygląda na nieskoszone od dawna. Nie wynika to jednak z zaniedbania, tylko ze strategii miasta oraz troski o przyrodę. I choć Zarząd Zieleni przekonuje do wielu zalet takiej metody to nie wszyscy mieszkańcy stolicy rozumieją i akceptują tego typu rozwiązanie.
- Doceniam to, że Ursynów nie kosi tej trawy, bo bardzo ładnie to wygląda nie musi być wszystko od linijki (...). Uważam, że zapuszczanie takiej trawy jest to bez sensu. Tam będą robaki, kleszcze, z psem nie będzie można wyjść, dzieciaki też  się nie pobawią. To brzydko wygląda. Miejsce na łąki jest poza miastem - mówią mieszkańcy.

Jak tłumaczy Mariusz Burkacki z Zarządu Zieleni m.st. Warszawy - rzadsze koszenie ma wiele zalet. - To dla na ważne, to przede wszystkim wsparcie dla zapylaczy, owadów latających, które mogą korzystać z tych bujnych łąk, które w tej chwili rosną przy warszawskich ulicach. Takie łąki również pozytywnie pływają na małe zwierzęta, chociażby na jeże - wyjaśnia.

Zarząd Zieleni zaplanował w tym roku w większości miejsc, którymi się opiekuje tylko trzy koszenia. Wyjątkiem są trawniki na polanach w parkach, Trakcie Królewskim, czy też w miejscach, gdzie wysoka trawa może utrudniać kierowcom widoczność.

Źródło:

RDC

Autor:

Alina Makarczuk/MT