"Druga fala pandemii jeszcze większym ciosem dla restauratorów"

  • 26.10.2020 20:54

  • Aktualizacja: 14:10 30.08.2022

Gastronomii będzie trudniej przetrwać niż na wiosnę. Branża nie była przygotowana do jej zamknięcia - mówił w RDC restaurator Tomasz Czudowski. Gość audycji "Jest Sprawa" odniósł się do restrykcji wprowadzonych w sobotę przez rząd. Lokale mogą serwować posiłki tylko na wynos.
- Druga fala będzie dużo trudniejsza dla gastronomii do przetrwania. Najważniejsze pytanie to - jak długo to potrwa? - mówił na antenie RDC restaurator Tomasz Czudowski.

Obostrzenia oznaczają znaczny spadek obrotów. - Co jestem w stanie odrobić? Może 10, 15 proc. obrotu, który regularnie bym robił, ponieważ to są miejsca, do których ludzie regularnie przychodzili po doświadczenie. To nie są stołówki tylko żeby zjeść i wyjść - dodał.

Problemem jest też brak jasnych informacji dotyczących powrotu do normalności. - Sami chyba nie wierzymy, ze to potrwa tylko dwa tygodnie. Spodziewamy się, że to potrwa dłużej, ale podejmowanie decyzji w świadomości że to potrwa dwa tygodnie lub do końca roku jest zupełnie inne - zaznaczył w RDC Czudowski.

Z kolei Agnieszka Małkiewicz - ekspert branży gastronomicznej - wskazała, że informacja o obostrzeniach została wprowadzona z dnia na dzień. Restauratorzy nie mieli czasu na reakcję. - Restrykcje zostały wprowadzone znowu bez ostrzeżenia. Restauratorzy zostali z pełnym otowarowaniem - mówiła ekspertka.

W odpowiedzi na obostrzenia restauratorzy uruchomili spółdzielczą platformę do zamawiania jedzenia online. Więcej informacji na: knajp.pl

Posłuchaj całej audycji:

 Jest sprawa: Restauratorzy w obliczu drugiej fali epidemii. Czy branża przetrwa kolejny lockdown?

Źródło:

RDC

Autor:

Jerzy Chodorek/FP