Sprawdzili już 2 tysiące hektarów. Kolejna doba poszukiwań 5-letniego Dawida

  • 13.07.2019 10:17

  • Aktualizacja: 14:50 15.08.2022

Służby podczas poszukiwań 5-letniego Dawida sprawdziły już ponad 2 tys. hektarów; w działania zaangażowało się ponad tysiąc osób - przekazał w sobotę rzecznik stołecznej policji kom. Sylwester Marczak. Służby rozszerzają swoje działania i apelują o udzielanie wszelkich informacji w sprawie.
Rzecznik KSP na konferencji w sobotę zaznaczył, że policjanci sprawdzają teren centymetr po centymetrze tak, aby nie pominąć żadnego istotnego śladu. Korzystają w tym celu również z GPS-ów.

- Mówimy tutaj o przeczesywaniu terenu i następnie odbiciu w naszych programach, żebyśmy mieli stuprocentową pewność, że nic nie zostało z naszej strony pominięte - podkreślił Marczak.

- W chwili obecnej przeszukujemy ok. 400 ha na terenie Grodziska Mazowieckiego. Dzisiaj współpracują z nami Wojska Obrony Terytorialnej, mamy policjantów ze służby kryminalnej. Wspierają nas również grupy poszukiwawcze - przekazał wczesniej inspektor Prusak. W poszukiwania zaangażowane są też psy tropiące.

Około ósmej rano do akcji włączyli się ponownie żołnierze 6. Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej, którzy w piątek późnym wieczorem przerwali działania. Nocą w Grodzisku pojawili się specjaliści od poszukiwań w podziemnych wyrobiskach. Jak dotąd nie natrafiono na żaden ślad chłopca.

- Teren, który jest przez nas sprawdzany, to jest przede wszystkim rejon kościoła, w okolicach którego został pozostawiony pojazd, w kierunku autostrady A2 - powiedział rzecznik stołecznej policji kom. Sylwester Marczak.



Poszukiwania chłopca rozpoczęły się o północy w środę, kiedy utratę kontaktu z nim i jego ojcem zgłosiła rodzina. Akcja trwa już trzecią dobę. 5-letni Dawid został zabrany przez ojca z Grodziska Mazowieckiego około godz. 17 w środę.

Według informacji policji, przed godz. 21 ojciec najprawdopodobniej odebrał sobie życie, rzucając się pod pociąg. Informacje o śmierci mężczyzny grodziscy policjanci otrzymali przed godz. 21.

Kilkuset funkcjonariuszy

Rzecznik stołecznej policji kom. Sylwester Marczak przekazał w piątek, że w poszukiwaniach bierze udział kilkuset funkcjonariuszy.

- Tylko wczoraj przeszukaliśmy teren około tysiąca hektarów. Dziś te działania są kontynuowane. Skupiamy się na dwóch miejscach: terenie od pozostawionego pojazdu do miejsca, w którym ojciec chłopca popełnił samobójstwo, a drugi obszar to obszar autostrady, który dziś będzie przez nas sprawdzany - dodał Marczak.

Chodzi o fragment autostrady A2 na odcinku Warszawa - Grodzisk Mazowiecki.

- W poszukiwania włączyli się także funkcjonariusze z Niemiec - dodaje Marczak.

Ojciec dziecka ubrany był w czarną kurtkę, granatowe materiałowe spodnie, beżowe buty wsuwane oraz koszulę polo z jasnym kołnierzykiem.



Jak poinformował zespół prasowy MON, do akcji poszukiwawczej 5-letniego Dawida Żukowskiego włączyli się kolejni żołnierze.

- W piątek od 7.00 rano 190 żołnierzy WOT z batalionów z Płocka, Grójca i Radomia włączyło się w poszukiwania na wniosek Komendanta Stołecznego Policji. 30 strażaków, 6 samochodów i 3 psy PSP i OSP biorą udział w akcji - powiedział rzecznik prasowy komendanta głównego PSP st. bryg. Paweł Frątczak.



Ponad dobę


Poszukiwania 5-letniego chłopca z Grodziska Mazowieckiego trwają od zgłoszenia utraty przez rodzinę kontaktu z dzieckiem i jego ojcem. Działania rozpoczęły się około północ. Trwają już ponad 20 godzin. 5-letni Dawid został zabrany przez ojca z miejsca zamieszkania około godz. 17.00 w środę.

Według informacji policji, przed godz. 21 ojciec najprawdopodobniej odebrał sobie życie. Mężczyzna zginął potrącony przez pociąg. Informacje o śmierci mężczyzny policja z Grodziska otrzymała przed godz. 21.00. Okoliczności śmierci ma wyjaśnić prokuratura. - Na tym etapie gromadzony jest materiał dowodowy - mówi Łukasz Łapczyński z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

W działaniach poszukiwawczych biorą udział setki funkcjonariuszy z Grodziska Mazowieckiego, garnizonu stołecznego i Komendy Głównej Policji. Policjanci wykorzystują m.in. drony, śmigłowiec i psy tropiące.

Ktokolwiek widział

Policja cały czas apeluje do osób, które między godz. 17.00 a 21.00 w środę przebywały w okolicach Grodziska Mazowieckiego lub warszawskiego Okęcia i widziały samochód ojca chłopca. To szara skoda fabia o numerach rejestracyjnych WGM 01K9. Na miejscu pasażera od strony kierowcy na szybie jest zasłona przeciwsłoneczna z logo Zygzaka McQuinna, czerwonej wyścigówki z bajki "Auta". Zdjęcie samochodu udostępniono na Twitterze warszawskiej policji.



Policja znalazła ten samochód, ale ważna jest informacja, którędy jechał. - Dla nas bardzo ważna informacja dotyczy samego pojazdu bez względu na to, czy znajdował się on w ruchu, czy też był pozostawiony na parkingu - wyjaśnił rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak.

Ambasada Federacji Rosyjskiej w Polsce poinformowała rosyjskie media, że zaginiony pięciolatek z Grodziska Mazowieckiego jest obywatelem Rosji.

Wszelkie zgłoszenia, nawet anonimowe, można przekazywać Komendzie Powiatowej Policji w Grodzisku Mazowieckim, tel. 22 755 60 10 (-11,-12,-13). Można też zatelefonować do najbliższej jednostki policji lub pod numer alarmowy 112.

Źródło:

RDC/PAP

Autor:

Łukasz Rydzewski/PG