Dramat pszczelarza spod Serocka. Ktoś zabił ćwierć miliona pszczół

  • 05.06.2019 17:35

  • Aktualizacja: 14:48 15.08.2022

Ktoś zabił ćwierć miliona pszczół w Borowej Górze pod Serockiem. Wszystkie owady należały do jednej pasieki. Nieznani wandale zalepili pianką montażową cztery ule, policja poszukuje sprawców.
- To było celowe, jestem o tym przekonany - powiedział Radiu Dla Ciebie Marek Dudek ze Stowarzyszenia "nasze Pszczoły", właściciel uli. - Zginęło - tak szacuję - około 250 tysięcy pszczół, bo to były silne rodziny. Zmarnował się też ten miód, który zdążyły wyprodukować - wyjaśnia mężczyzna.

- Byłem anonimowo ostrzegany - dodaje Dudek. - Kilka dni po postawieniu pasieki otrzymałem telefon, żebym zabrał te ule, bo na tym terenie moje pszczoły nie są mile widziane - relacjonuje właściciel pasieki.

Właściciel oszacował straty na co najmniej sześć tysięcy złotych. Za wskazanie sprawcy wyznaczył nagrodę. Sprawę bada policja. Stowarzyszenie na rzecz Bezdomnych Zwierząt z Łodzi przeznaczyło tysiąc złotych nagrody dla osoby, która pomoże wskazać sprawcę. Co ciekawe, to nie pierwszy taki przypadek w okolicy Serocka. 30 lat temu doszło do takiego samego zdarzenia.

Źródło:

RDC

Autor:

Katarzyna Kowalska/mnd