Szczepienia na WUM. Jest zawiadomienie do prokuratury

  • 11.01.2021 16:09

  • Aktualizacja: 02:45 26.07.2022

Wiceminister Sprawiedliwości Michał Woś oraz poseł Jan Kanthak złożyli w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie zawiadomienie ws. organizacji szczepień przeciw COVID-19 nadzorowanych przez Warszawski Uniwersytet Medyczny.
Jak poinformowała prok. Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie, do prokuratury wpłynęło pisemne zawiadomienie Wiceministra Sprawiedliwości Michała Wosia oraz posła Jana Kanthaka o podejrzeniu popełnienia dwóch przestępstw.

Szczegóły zawiadomienia

- Chodzi o niedopełnienie obowiązków wyrażające się w niewłaściwym nadzorze nad funkcjonowaniem CM WUM Sp. z o.o., co doprowadziło do licznych nieprawidłowości w organizacji szczepień przeciwko COVID-19, czym działano na szkodę interesu publicznego - opisała prok. Skrzyniarz.

Drugi czyn polegać ma "poświadczeniu nieprawdy w dokumentacji sporządzanej przez pracowników Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego co do okoliczności mającej znaczenie prawne, a polegającego na rejestracji jako personelu niemedycznego zatrudnionego w szpitalu WUM ustalonych osób, niespełniających kryterium tzw. Grupy 0" - dodała rzeczniczka prokuratury. Jak przekazała prok. Skrzyniarz, w sprawie prowadzone są obecnie czynności sprawdzające.

Szczepienia osób poza kolejnością

Do szczepień wbrew zasadom Narodowego Programu Szczepień, zgodnie z którym obecnie szczepiona jest grupa zero, a więc pracownicy ochrony zdrowia i rodzice wcześniaków, w Warszawskim Uniwersytecie Medycznym doszło pod koniec grudnia. Wśród zaszczepionych przez Centrum Medyczne WUM znaleźli się były premier, europoseł SLD Leszek Miller z żoną, aktorzy, m.in. Krystyna Janda, jej córka Maria Seweryn, Wiktor Zborowski, Michał Bajor, Olgierd Łukaszewicz, Anna Cieślak i Radosław Pazura czy satyryk Krzysztof Materna.

WUM informował na swojej stronie internetowej, że szczepienia wykonano z puli dodatkowych 450 dawek szczepionek, które - niezależenie od etapu zerowego - otrzymał od Agencji Rezerw Materiałowych i które musiały być wykorzystane do końca 2020 roku. Jak podawał, z puli zaszczepiono 300 pracowników szpitali WUM oraz grupę 150 osób obejmującą rodziny pracowników i pacjentów, w tym 18 znanych postaci kultury i sztuki, które zgodziły się zostać ambasadorami powszechnej akcji szczepień.

Promocja szczepień

Prezes ARM Michał Kuczmierowski dementował, że była jakaś dodatkowa pula dawek szczepionek, niezależna od etapu zerowego obejmującego personel medyczny, tym bardziej specjalna "pula dla celebrytów". Jak wyjaśniał, wszystkie dostawy szczepionek realizowane są zgodnie z procedurami i w odpowiedzi na zapotrzebowanie zgłaszane przez szpitale.

Rektor WUM prof. Zbigniew Gacion powołał w związku z tą sprawą komisję, która - jak informowała uczelnia - wykazała liczne nieprawidłowości w organizacji szczepień przez Centrum Medyczne WUM. W efekcie dr n. med. Ewa Trzepla została odwołana przez Radę Nadzorczą ze stanowiska prezesa zarządu spółki CM WUM.

Konntrole NFZ i MZ

Minister zdrowia Adam Niedzielski w ubiegłym tygodniu informował, że z całą pewnością można stwierdzić, że w WUM doszło do celowego złamania zasad Narodowego Programu Szczepień. Wskazał m.in., że osoby, które zostały zaszczepione poza kolejnością, zostały zarejestrowane jako personel niemedyczny pracujący w szpitalu.

Sprawę szczepień poza kolejnością w WUM skontrolował Narodowy Fundusz Zdrowia. Jak poinformował rzecznik rządu Piotr Müller, w poniedziałek minister zdrowia podsumuje raport kontrolny NFZ w tej sprawie.

Źródło:

PAP

Autor:

PG