Rodzina z dwójką dzieci zaczadzona. Tragedia w Mińsku Mazowieckim

  • 05.02.2019 16:58

  • Aktualizacja: 14:42 15.08.2022

Tragedia w Mińsku Mazowieckim. W jednym z mieszkań znaleziono zwłoki czterech osób, w tym dwójki dzieci w wieku trzech i sześciu lat. Policjanci wyjaśniają przyczyny tragedii. Urządzenia pomiarowe Straży Pożarnej wykazały śladowe ilości tlenku węgla. Lekarz określił wstępną przyczynę śmierci rodziny jako zaczadzenie.
W jednym z mieszkań w Mińsku Mazowieckim znaleziono zwłoki czterech osób. - Około godz. 14.22 otrzymaliśmy zgłoszenie do pomocy policji przy otwarciu drzwi. Po ich otwarciu okazało się, że we wewnątrz znajdują się cztery osoby. Dwójka dorosłych i dwoje małych dzieci. Po godz. 15 lekarz stwierdził ich zgon - poinformował st. kpt. Kamil Płochocki z zespołu prasowego komendy Straży Pożarnej w Mińsku Mazowieckim

- Podczas działań wykryliśmy śladowe ilości czadu. Obecne stężenie nie mogłoby doprowadzić do śmierci, ale co było wcześniej - nie wiadomo - przyznaje rzecznik Straży Pożarnej w Mińsku Mazowieckim, Kamil Płochocki.

Zwłoki mężczyzny znaleziono w łazience, a ciała pozostałych osób - jego żony i dwójki kilkuletnich dzieci - w innych częściach mieszkania. Najbardziej prawdopodobna wersja to śmiertelne zatrucie czadem. Policja podkreśla jednak, że nie jest to informacja potwierdzona.

Blisko 3 tys. interwencji w związku z czadem

Z informacji Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej wynika, że od 1 października 2018 roku, czyli od początku sezonu grzewczego, strażacy do zdarzeń związanych z emisją tlenku węgla wyjeżdżali ponad 2,8 tys. razy. W wyniku zatrucia czadem 1,6 tys. osób wymagało hospitalizacji, zginęły 42 osoby.

- Tlenek węgla jest silnie trującym gazem. Powstaje wtedy, kiedy nie następuje pełen proces spalania, często wtedy, gdy urządzenie, którym dogrzewamy nasze mieszkania jest niesprawne. Czad oszukuje nasze zmysły, nie widzimy go, nie słyszymy i nie czujemy - ostrzega rzecznik prasowy KG PSP Paweł Frątczak. Jak dodaje - pierwsze symptomy zatrucia tlenkiem węgla mogą być mylone z przeziębieniem, bo czad powoduje m.in. uczucie osłabienia i mdłości.

Od października 2018 do marca 2019 roku trwa kampania na temat zagrożeń związanych z możliwością powstania pożarów w mieszkaniach lub domach jednorodzinnych oraz zatruciem tlenkiem węgla. PSP promuje w niej "korzyści, jakie niesie za sobą zamontowanie i właściwa eksploatacja czujek dymu i tlenku węgla w mieszkaniach lub domach jednorodzinnych". Strażacy podkreślają, że "ważne jest przypomnienie właścicielom i zarządcom budynków obowiązku okresowego dokonywania przeglądów i czyszczenie przewodów kominowych oraz sprawdzenie instalacji wentylacyjnej".

Bezwonny, bezbarwny

Frątczak podkreślił, że nasze domy są miejscem, w którym każdy z nas chce się czuć jak najbezpieczniej, a niestety - jak podkreślił - w tych miejscach ginie najwięcej osób z powodu zaczadzenia tlenkiem węgla.

Tlenek węgla jest gazem bezwonnym, bezbarwnym i pozbawionym smaku. W układzie oddechowym człowieka wiąże się z hemoglobiną 250 razy szybciej niż tlen, blokując dopływ tlenu do organizmu. Objawami lżejszego zatrucia są ból i zawroty głowy, osłabienie i nudności. Następstwem ostrego zatrucia - przy dużych stężeniach tego gazu - może być nieodwracalne uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, niewydolność wieńcowa i zawał albo śmierć.

Źródło:

RDC/PAP

Autor:

Marlena Chrostowska/rydz