Jest porozumienie ws. otwarcia szpitala tymczasowego w Ostrołęce

  • 11.03.2021 11:12

  • Aktualizacja: 03:00 26.07.2022

Szpital tymczasowy w Ostrołęce zostanie otwarty w najbliższym czasie - twierdzi rzeczniczka wojewody Ewa Filipowicz. Lecznica - zgodnie z decyzją wojewody - miała zacząć funkcjonować od dzisiaj, ale tak się nie stało. Odwołał się dyrektor Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Ostrołęce. Jak dowiedziało się RDC, w sprawie zawarto porozumienie.

KORONAWIRUS NA MAZOWSZU. ZOBACZ MAPĘ ZAKAŻEŃ


- Wojewoda rozmawiał z dyrektorem szpitala w Ostrołęce. Udzielimy wsparcia tam, gdzie są jakieś problemy, takie drobne, z dostarczeniem czegoś. We wszystkim będziemy pomagać, czy to z Agencji Rezerw Materiałowych, kontaktach z Orlenem. Naprawdę wszystkie ręce na pokład - zapewniła rzeczniczka wojewody Ewa Filipowicz.

Dyrekcja szpitala w Ostrołęce nie otworzyła dzisiaj szpitala tymczasowego, ponieważ brakuje niezbędnego sprzętu.

- To jest przepływomierz i reduktor. To jest główny czynnik, w którym reguluje się ilość podawanego tlenu pacjentowi. To jest tak zwana tlenoterapia. Pacjentom się podaje albo pięć litrów na minutę, albo dziesięć litrów, piętnaście, do trzydziestu litrów na minutę. Nie można od razu pacjentowi, który ma duszności, podać dużej dawki tlenu, bo można byłoby mu rozsadzić płuca. Trzeba ten tlen dawkować i zwiększać w miarę potrzeby - tłumaczył Natkowski w rozmowie z RDC.

- Bez tlenu nie ma możliwości leczenia pacjentów, a ja nie uruchomię szpitala, który nie jest wyposażony, bo mógłbym pozabijać ludzi - podkreślił Natkowski.

Problemy są także z kadrą.

Szpital tymczasowy w Ostrołęce znajduje się przy szpitalu specjalistycznym. Został wykonany w technologii modułowej. O gotowości placówki poinformowano jeszcze w grudniu ubiegłego roku, wskazując, że lecznica została zorganizowana przed czasem. Budowę sfinansował PKN Orlen, zaś podmiotem koordynującym prace była Energa. Dla pacjentów covidowych ma być tam gotowych 170 łóżek.

W ostrołęckim szpitalu przebywa ponad 60 pacjentów zakażonych koronawirusem. To o ponad 20 więcej niż jest miejsc.

Źródło:

RDC

Autor:

IR/PL