Rozbieżności w dokumentach. Kolejne problemy z Radomskim Centrum Sportu

  • 02.05.2019 16:35

  • Aktualizacja: 14:47 15.08.2022

Są rozbieżności pomiędzy protokołami budowy a stanem faktycznym zaawansowania prac przy Radomskim Centrum Sportu – uważają przedstawiciele firmy Maxto – jednego z wykonawców inwestycji. Miasto - zaznaczmy - rozwiązało z firmą umowę pod koniec marca.
Niektórzy politycy z Prawa i Sprawiedliwości zarzucili inwestorowi, czyli Miejskiemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji, zapłatę za elementy i pracę, które nie zostały wykonane. Zarzuty odpiera Mateusz Tyczyński, szef kancelarii prezydenta Radomia. - Nie jest prawdą, że nie ma trybun mobilnych, bo te trybuny są i są one zabezpieczone w posiadaniu MOSiR-u. Nie jest też prawdą, że brakuje elementów zadaszenia. Konstrukcja dachu jest wyprodukowana, jest w posiadaniu MOSiR-u. Nie jest prawdą, że nie ma systemu drenażu i zraszania boiska piłkarskiego. Wszystkie te elementy są w posiadaniu MOSiR-u i zostały odebrane protokołem, pod którym podpisał się również przedstawiciel firmy - mówi.

Firma MAXTO zaapelowła do władz miasta o rzetelne rozliczenie inwestycji. - Tak się stanie. MOSiR zgodnie z planem 9 maja ogłosi przetarg na dokończenie inwestycji. Odzyskaliśmy już z gwarancji 10 i pół miliona złotych. Jesteśmy zainteresowani wyjaśnieniem wszelkich okoliczności związanych z przestrzeganiem procedur przy realizacji inwestycji – zapewnia prezesa MOSIR-u Grzegorz Janduła.

Przetarg zostanie przygotowany na podstawie inwentaryzacji, którą zlecił MOSIR. W jej trakcie wykonano 1800 skanów. To sumie 800 gigabajtów danych. Przypomnijmy, że hala sportowa gotowa jest w 85 proc., stadion – w ok. 40 proc.

Autor:

Tomasz Giska, Barbara Bednarz/rydz