Chłoporobotnik i boa grzechotnik - wystawa o PRL

  • 12.03.2016 12:53

  • Aktualizacja: 21:31 25.07.2022

Przekształcanie polskiego społeczeństwa po reformie rolnej, twórczość ludowa powstająca na zamówienie państwa, awans społeczny połączony z szokiem kulturowym. Wystawa w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie „Chłoporobotnik i boa grzechotnik”, nawiązując do słów piosenki Agnieszki Osieckiej „Niech żyje bal”, bada wykreowaną przez władze PRL klasę chłopsko-robotniczą.

- Konsekwencją powojennej rewolucji społecznej było wykreowanie nowych grup - tłumaczy Marcel Andino Velez, wicedyrektor Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Jak dodaje, jedną z klas społecznych, o których marzył PRL, był ów chłoporobotnik. Wystawa opowiada o tym, jak władze PRL próbowały chłopów - czyli bardzo konserwatywną, religijną i przywiązaną do ziemi grupę społeczną - przekształcić w nowoczesnych obywateli komunistycznego państwa.


- Wystawa oprócz rzeźb, obrazów i sztuki użytkowej prezentuje fragmenty prasy, przestawiające elementy tzw. miękkiej propagandy PRL-u, pokazuje też zmiany w kulturze ludowej pod wpływem środków masowego przekazu - dodaje Marcel Andino Velez. Kuratorka wystawy Ewa Tatar uznała czasopismo „Nowa Wieś”, ukazujące się w PRL, za fenomen. Dlatego duża część wystawy prezentuje wydruki i egzemplarze pisma, robionego przez inteligencję dla młodzieży wiejskiej.


- Mimo żartobliwego nawiązania do fragmentu piosenki Agnieszki Osieckiej, wystawa „Chłoporobotnik i boa grzechotnik” jest bardzo serio - zapewnia wicedyrektor Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Ekspozycja nawiązuje bowiem także do ciemnej strony tamtych czasów: lęku i wyparcia, bo - jak przypomina Marcel Andino Velez - transformacja odbywała się w dość przemocowy sposób. Sama wystawa, jego zdaniem, wciąga. - To trochę powrót do przeszłości, a nawiązanie do fragmentu piosenki Osieckiej miał służyć jako przynęta - mówi. Wystawa w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie potrwa do 3 kwietnia.

Źródło:

IAR

Autor:

RDC