Czy Warszawie potrzebne są nowe mosty? Obecnie jest ich dziewięć, a dziesiąty jest w planie, ale zamiast łączyć – dzieli. Mowa o planowanej budowie mostu Krasińskiego, którego nie chce część mieszkańców Żoliborza. Z kolei za jego powstaniem są władze Targówka (czytaj więcej).

"Być albo nie być dla mieszkańców Targówka"

Grzegorz Gadecki, wiceburmistrz Targówka, twierdzi, że most Krasińskiego jest szansą na rozwój dzielnicy oraz lepsze skomunikowanie z centrum Warszawy.

- Możemy jeździć innymi mostami, tylko że jazda na około jest trochę trudna, a my bardziej myśleliśmy o tym, żeby popierać te pomysły, które usprawniają komunikację publiczną, bo przypomnę, że most i trasa jest zarówno dla tramwajów - które będą dalej jechały w ul. Matki Teresy z Kalkuty, a być może docelowo w kierunku Białołęki - a także dla autobusów i samochodów - mówi Gadecki.

Dodaje, że celem mieszkańców Targówka jest to, aby mieć dostęp zarówno do ul. Jagiellońskiej, jak i Wisłostrady. - To były nasze główne postulaty, bo my po prostu korkujemy się i chcemy się rozwijać. Taka lokalizacja i sama budowa trasy i mostu to szansa na rozwój prawostronnej społeczności Warszawy - podkreśla wiceburmistrz Targówka.

Najważniejsze jest zagospodarowanie terenu

Leszek Wiśniewski ze Stowarzyszenia Miasto Jest Nasze podkreśla, że "jest to sprawa, która ma szerszy zasięg niż Żoliborz i Targówek". Zwraca uwagę na to, aby trasa powstała w całości i połączyła te dwie dzielnice.

- Po drugie, żeby był większy nacisk na komunikację publiczną (...) i żeby nie była to trasa typowo samochodowa - zaznacza.

Dodaje, że ważne jest również to, jak będzie urządzona przestrzeń publiczna. - Chodzi o to, żeby była to przestrzeń, która nie ma tylko i wyłącznie funkcji komunikacyjnej, tylko jest także do kontaktów społecznych (...). Jeżeli mamy tak duży obszar, który trzeba jakoś zagospodarować na nowo, to dobrze byłoby go zagospodarować w taki sposób, żeby był też atrakcyjny dla tych z lewej strony i żeby ten ruch nie był tylko w jedną stronę - podkreśla Wiśniewski.

Co dalej?

Mateusz Durlik ze Stowarzyszenia Nowy Żoliborz przekonuje, że pomysł budowy mostu "od samego początku był chybiony z kilku powodów".

 - Pierwszy z nich to chociażby to, że miałby docierać tylko do ul. Jagiellońskiej, a żeby dotarł na Targówek, to trzeba by było robić dodatkową przeprawę przez Trasę Żerańską (...). Drugim problemem jest rozmiar całej przeprawy, bo ona dosłownie spowodowałaby rozjechanie Żoliborza. Stąd powstał pomysł okrągłego stołu, który ma charakter koncyliacyjny. Tam trzeba będzie wypracować kompromis, który zdaje się być coraz bardziej realny - wyjaśnia.

Grzegorz Gadecki podkreśla, że kompromis, o którym mowa, jest jedynie zgłoszoną propozycją. - Uważam, że przed posiedzeniem okrągłego stołu cenna jest dyskusja, ale nie jest dla nikogo ani wiążąca, ani zobowiązująca. Anonsowanie, że jest osiągnięty jakiś kompromis między mieszkańcami, jest przedwczesne - twierdzi wiceburmistrz Targówka.

Do dyskusji w studiu zapraszamy także słuchaczy. Czekamy na sygnały o sprawach, które warto poruszyć w programie “Jest sprawa”. Adres mailowy: jestsprawa@rdc.pl, tel. 022 645 90 90 (w trakcie audycji – od poniedziałku do czwartku w godzinach 14.00-15.00.). Adres pocztowy: “Jest sprawa” Polskie Radio RDC, ul. Myśliwiecka 3/5/7, Warszawa.