Bieg i wspomnienia internowanych w areszcie na Białołęce

  • 16.12.2018 18:12

  • Aktualizacja: 23:56 25.07.2022

Złożenie wieńców, okolicznościowy koncert czy bieg to tylko część wydarzeń, które na warszawskiej Białołęce upamiętniły w niedzielę stan wojenny. W tamtejszym areszcie śledczym władze stanu wojennego internowały około 600 opozycjonistów.
Przed murem tamtejszego aresztu śledczego spotkali się uczestnicy biegu, ale także internowani 37 lat temu.

Aleksander Janiszewski powiedział Polskiemu Radiu, że pierwsze chwile w areszcie były trudne. Obawiał się on, że trafi do celi z groźnymi przestępcami. Rozmówca Informacyjnej Agencji Radiowej dodał, że z poznanymi tam ludźmi utrzymuje kontakt do dziś. Jedną z takich osób jest Wiktor Mikusiński, który mówi, że więźniowie trzymali się razem. Podkreślał on, że warunki w tamtym miejscu były trudne, ale towarzystwo pozwalało je wytrzymać.

Z kolei Tadeusz Szozda wspomina, że w areszcie można było spotkać tych, którzy zostali internowani na samym początku stanu wojennego. Wśród nich wymienił między innymi poetę Wiktora Woroszylskiego czy działacza społecznego, polityka, dyplomatę i opozycjonistę Władysława Bartoszewskiego.

W tamtejszym areszcie śledczym władze stanu wojennego internowały około 600 opozycjonistów. Uroczystości odbyły się pod patronatem prezydenta Andrzeja Dudy.

Źródło:

IAR

Autor:

rydz