Białołęka. Problemy z rejestracją pojazdu nie tylko przez COVID-19?

  • 19.02.2021 08:35

  • Aktualizacja: 14:12 30.08.2022

Problemy z zarejestrowaniem samochodu na Białołęce sprawiły, że na lokalnych grupach na Facebooku zawrzało. Mieszkańcy dzielnicy wytykają, że tutaj problemy z terminami były od zawsze. W innych dzielnicach rejestracja zajmowała 30 minut, a tu - cały dzień. Teraz z powodu koronawirusa i kwarantanny pracowników urzędu jest jeszcze gorzej.
W wydziale komunikacji na Białołęce wnioski nie są rozpatrywane, czyli ten, kto miał termin na dzisiaj - znowu musi czekać. W razie spóźnienia właścicielowi pojazdu grozi kara. Tych na pewno będzie wiele - kierowcy się skarżą, że terminów na zarejestrowanie samochodu na Białołęce nie ma na najbliższe kilka miesięcy. Tymczasem prawo jest bezlitosne i przewiduje kary za niezarejestrowanie samochodu w ciągu 30 dni od zakupu. Te wynoszą od 200 zł do nawet 1000 zł.

Ludzie pytają, czy w tej pandemicznej rzeczywistości wystarczy zgłosić w tym czasie fakt zakupu, a rejestracje zrobić później? Czy jeśli nie zdążą nie z własnej winy, to będą zwolnieni z kary? I wreszcie, czy możliwe jest rozwiązanie z ubiegłego roku, kiedy to wydłużono terminy do trzech miesięcy? Dziś będziemy szukali odpowiedzi na te pytania.

Źródło:

RDC

Autor:

Adam Abramiuk/PL