Plecak Oskarka pilnie poszukiwany. 7-letni chłopiec trzymał w nim swój aparat słuchowy. Rodzina oferuje nagrodę dla znalazcy.
RDC
- Syn bez niego nie jest w stanie funkcjonować. Oskarek nie słyszy dźwięków, które go otaczają, więc nauka w szkole idzie mu teraz ciężko. Normalne funkcjonowanie w domu czy na zewnątrz niesie ze sobą większy problem - mówi Monika Wiśniewska, mama chłopca.
Oskar zostawił swój granatowy plecak w autobusie linii 500 we wtorek około godziny 16.00 w okolicy przystanku świętego Wincentego w Warszawie.