Groził prezydentowi Radomia. Tymczasowy areszt dla Kamila M.

  • 16.01.2019 07:29

  • Aktualizacja: 14:41 15.08.2022

Mężczyzna, który groził prezydentowi Radomia Radosławowi Witkowskiemu trafi do aresztu na trzy miesiące. Zdecydował o tym Sad Rejonowy w Radomiu. Kamil M. podczas przesłuchania tłumaczył, że była to prowokacja artystyczna, która miała skłonić do dyskusji. 35-latek odpowie za kierowanie gróźb karalnych. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.
Jak poinformowała rzecznik prokuratury w Radomiu Beata Galas, 35-latek zeznał, że nie chciał zrobić prezydentowi Radomia krzywdy. A po wszystkim, chciał go nawet przeprosić, ale "nie mógł się dodzwonić".

Sąd uwzględnił wniosek policji i prokuratury o tymczasowe aresztowanie mężczyzny na trzy miesiące.

Ujęcie podejrzanego zajęło zaledwie kilkanaście godzin. Mężczyzna przebywał w Gdańsku. W środę wieczorem został przewieziony do Radomia. Tłumaczył, że "to był tylko żart". - Kilka godzin wcześniej w jego miejscu zamieszkania zabezpieczyliśmy sprzęt komputerowy - mówi Katarzyna Kucharska - rzecznik mazowieckiej policji.

Przypomnijmy - we wtorek na jednym z portali społecznościowym pojawiło się zdjęcia drzewa z wbitym nożem i podpisem, według którego Radosław Witkowski "będzie następny". Chodziło prawdopodobnie o nawiązanie do tragicznej śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

[caption id="attachment_263272" align="aligncenter" width="351"] fot. Facebook[/caption]

Wpis zniknął z internetu. Nie wiadomo, czy usunął go autor czy policja. Prezydent Witkowski powiedział RDC, że sprawę zgłosił na policję. Wszczęcie postępowania potwierdziła rzecznik mazowieckiej policji.

"Traktujemy to poważnie"

- Każda groźba skierowana wobec samorządowców będzie traktowana poważnie  w takich słowach dyrektor kancelarii prezydenta Radomia Mateusz Tyczyński skomentował sprawę gróźb pod adresem Witkowskiego.

Za stosowanie gróźb pozbawienia życia grozi kara do dwóch lat więzienia.

Źródło:

RDC

Autor:

Barbara Bednarz/IR/PG