Zdaniem szefa stowarzyszenia Miasto Jest Nasze Jana Mencwela, presja ze strony warszawiaków, żeby miejsca były zapewnione, jest spora.

- Kto ma być za to odpowiedzialny? - pyta aktywista. - To, czego można się spodziewać, to tego, że pewnie trzeba będzie zbudować garaże podziemne czy innego rodzaju miejsca parkingowe, a mieszkańcy będą się domagać, żeby te miejsca zapewnił samorząd. Tak naprawdę będziemy mieli do czynienia z typową sytuacją prywatyzacji zysków, a uspołeczniania kosztów - zauważa.

Stołeczny ratusz zrobił już jeden taki wyjątek i zgodził się na budowę bloku na małej działce przy metrze Natolin na Ursynowie. Deweloper nie zaplanował tam ani jednego miejsca do parkowania. Ratusz tłumaczył swoją decyzję tym, że to oferta dla tych, którzy chcą korzystać z metra.

Krytyka specjalistów

Nowe rozporządzenie spotkało się z krytyką mi.in. Krajowej Rady Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa, która wskazuje również na zawarte w dokumencie niekorzystne zmiany w nasłonecznieniu lokali czy pominięte nowoczesne budownictwo zrównoważone.

- Z nieznanych przyczyn resort chce przeredagować dokument obowiązujący od 20 lat - mówi członek rady Mariusz Okuń. - Przy tak obszernym, ponad dwustustronicowym dokumencie, który jest taka biblią budowlaną dla realizacji inwestycji, nie da rady tego uniknąć, bo jest tam bardzo wiele elementów ściśle sprecyzowanych. Tam każdy przecinek, każda cyferka ma znaczenie - zauważa.

Ekspert odniósł się także do wymogu tworzenia miejsc postojowych przy nowych budynkach.

- Teraz decydowałyby o tym samorządy w planach miejscowych - tłumaczy Okuń. - Jeżeli to byłoby celowe, to może być taka ewentualnie sugestia do wydawania w przyszłości warunków, że w przypadku bardzo dobrej komunikacji do ścisłych centrów miast, można by było odchodzić od tych miejsc parkingowych tak jak jest teraz, że jedno mieszkanie równa się minimum jedno miejsce parkingowe - mówi.

Uwagi z różnych stron

Jak dodaje rzeczoznawca, całe rozporządzenie jest napisane chaotycznie i bez pomysłu.

- Uwagi ma wiele innych instytucji - zaznacza Okuń. - Polski Komitet Normalizacji, składając swoje uwagi, wskazał na ponad 140 razy źle przywołaną normę. To nam daje skalę ilu dziedzin i branż dotyczy to rozporządzenie. Bardzo dużo szczegółowych uwag zgłosiła też Państwowa Straż Pożarna. Swoje uwagi mają również architekci, szczególnie jeśli chodzi o doświetlenia mieszkań jednolokalowych - wymienia.

Rada czeka na odniesienie się do swoich uwag przez resort rozwoju. Nowa uchwała ma wejść w życie we wrześniu tego roku. Resort na razie nie komentuje planowanych zmian, trwają konsultacje w tej sprawie.