Areszty dla trzech mężczyzn za napad na sklep monopolowy
- Trzej mężczyźni, którzy napadli w minionym tygodniu na sklep monopolowy na Pradze Południe, usłyszeli zarzuty i decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani - przekazała w poniedziałek rzeczniczka prasowa Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII nadkom. Joanna Węgrzyniak. Policjantka zaznaczyła, że mężczyźni poszukiwani byli także w sprawie innych rozbojów.
Do zdarzenia doszło w miniony czwartek. -
Po godzinie 15.30 policjanci stołecznego wywiadu usłyszeli w radiostacji komunikat o rozboju, do którego doszło w sklepie monopolowym na Pradze Południe. Radiooperator podał częściowy rysopis sprawców. Policjanci natychmiast podjęli poszukiwania sprawców w okolicy zdarzenia. Kilka minut później zwrócili uwagę na szarżującą ulicami mazdę. Wewnątrz było trzech mężczyzn. Funkcjonariusze zatrzymali pojazd do kontroli - powiedziała nadkomisarz Węgrzyniak.
Wskazała, że podczas przeszukania pojazdu podłodze pod nogami pasażera leżał przedmiot przypominający broń. -
Cała trójka została zatrzymana. W samochodzie policjanci znaleźli i zabezpieczyli narzędzia, które prawdopodobnie posłużyły do dokonania przestępstwa, a także skradzione pieniądze i papierosy - podkreśliła policjantka.
Poszukiwani w sprawie innych rozbojówDodała, że zatrzymani 18-latek, 19-latek i 39-latek byli poszukiwani przez inne jednostki jako podejrzani do podobnych rozbojów. -
Po przeanalizowaniu zdarzeń, które miały miejsce dzień i dwa dni wcześniej na terenie Bielan i Targówka, okazało się, że we wszystkich tych przypadkach prawdopodobnymi sprawcami są trzej zatrzymani na Pradze Południe. Mężczyźni na przestrzeni trzech dni najprawdopodobniej dopuścili się czterech takich przestępstw. Dodatkowo kierujący mazdą 18-latek miał zakaz prowadzenia pojazdów - podała.
Mężczyźni usłyszeli w prokuraturze zarzuty dokonania czterech rozbojów, w tym jednego z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Może im grozić nawet do 12 lat więzienia.
-
Kryminalni z Pragi Południe operacyjnie ustalili, gdzie najprawdopodobniej mężczyźni sprzedali łup z wcześniejszych rozbojów. Funkcjonariusze odzyskali skradzione papierosy i zatrzymali dwie kobiety. 48-latka i 51-latka usłyszały zarzuty paserstwa - dodała Węgrzyniak. Za paserstwo może grozić do 5 lat więzienia.