Altany pełne śmieci w Mińsku Maz. "Nie ma kierowców i ładujących"
03.04.2020 09:51
Aktualizacja: 15:05 15.08.2022
Przepełnione altany śmieciowe w Mińsku Mazowieckim. Od końca marca odbiór odpadów w mieście jest ograniczony. Z ośmiu samochodów zabierających śmieci jeżdżą tylko dwa.
PAP
- Z informacji, które do mnie dotarły wynika, że powodem są braki kadrowe w firmie oczyszczającej - mówi burmistrz Marcin Jakubowski. - Absencja jest spowodowana epidemią koronawirusa. Nie ma ani kierowców ani ładowaczy, którzy poszli na zwolnienia lekarskie. Trudno przewidzieć, ile to wszystko będzie trwało - mówi burmistrz.
- W związku z pandemią brakuje chętnych do podjęcia natychmiastowej pracy - dodaje Jakubowski. - Możliwości są ograniczone, toteż dzisiaj na rynku pracy nie ma kierowców. Wszyscy się boją podejmować pracę, szczególnie gdyby mieli ją podjąć w jakimś krótkim czasie i z krótką perspektywą - tłumaczy.
Władze miasta niezależnie od rozmów szukają firmy, która mogłaby odebrać odpady w zastępstwie. Ostateczne decyzje w sprawie zapadną na początku przyszłego tygodnia.