Prezydent i wiceprezydent Ostrołęki z zarzutami. Prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie nieprawidłowości oświatowych i skierowała do sądu akt oskarżenia. – Zarzuty są bezpodstawne – twierdzi prezydent Łukasz Kulik.
– Przedstawiono im zarzuty niedopełnienia obowiązków. Oczywiście odpowiednio Łukaszowi K., prezydentowi miasta Ostrołęka, natomiast Annie G., działającej jako dyrektor wydziału oświaty urzędu miejskiego w Ostrołęce. Zarzuty dotyczą niedopełnienia obowiązków w celu uzyskania korzyści majątkowych dla innej osoby oraz naruszenia praw pracowniczych – mówi Elżbieta Edyta Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce.
W ocenie śledczych, włodarz miasta i obecna wiceprezydent nie dopełnił swoich obowiązków po rezygnacji dyrektorów dwóch szkół.
– Zarzuty są bezpodstawne – twierdzi prezydent Ostrołęki Łukasz Kulik. – Będzie to chyba największa kompromitacja prokuratury z związku ze sprawami, które były toczone przeciwko urzędowi. Akurat w tej sprawie już w październiku Wojewódzki Sąd Administracyjny rozpatrywał sprawę i orzekł, że nie doszło do naruszeń procedur, a mimo to prokuratura zdecydowała się przedstawić takie akty oskarżenia – tłumaczy.
Oskarżeni nie przyznali się do stawianych im zarzutów. Grozi im nawet 10 lat więzienia.
Czytaj też:
Prokuratura złoży apelację od wyroku dla prezydenta Ostrołęki