Adam Palma o "Meets Chopin": hołd dla wybitnego kompozytora
09.07.2020 09:34
Aktualizacja: 02:03 26.07.2022
Muzyka największego kompozytora w Polsce towarzyszyła mi od dzieciństwa, stąd narodził się pomysł na Chopina w wersji jazzowej - mówił gitarzysta Adam Palma. Gość "Poranka RDC" jako pierwszy na świecie przełożył muzykę kompozytora na gitarę akustyczną. W przyszłym roku ruszy w trasę promującą płytę "Meets Chopin".
RDC
- Muzyką byłem otoczony cały czas, natomiast ja uczyłem się grać na kontrabasie, bo nie było klasy gitary we Włocławku, w mieście, w którym się wychowywałem, więc ten repertuar chopinowski mnie ominął. Natomiast nosiłem go cały czas w sercu. Później, jak już zostałem gitarzystą akustycznym, doszedłem do wniosku, że nie ma repertuaru chopinowskiego na gitarę akustyczną, że powinienem to zrobić jako tribute dla największego polskiego kompozytora Fryderyka Chopina - wyjaśnił w "Poranku RDC" Adam Palma.
Prace nad promocją płyty przerwało zakażenie koronawirusem. Stan muzyka przez prawie dwa miesiące był bardzo poważny.
- Lekarze powiedzieli mi, że to cud, że przeżyłem. Odzyskuję siły, ale powrót do pełnej sprawności na pewno zajmie jeszcze kilka miesięcy - przyznał Adam Palma. - Jest lepiej. Jeżeli chodzi o umiejętności gry na gitarze, odzyskałem 100 procent, natomiast jeśli chodzi o zdrowie, to wydaje mi się, że tak 80 procent. Niestety te 20 procent to będzie gdzieś tak około roku czasu, żebym wrócił do formy. O ile w ogóle się uda, bo niestety COVID sieje spustoszenie w organizmie - tłumaczył.
Sytuacja epidemiczna i stan zdrowia muzyka przesunęły koncerty na przyszły rok.
- Kalendarz na przyszły rok już jest zapełniony - dodał Adam Palma. - Ci wszyscy organizatorzy, którzy planowali moje koncerty na 2020, po prostu je przełożyli. Więc jest na szczęście tylko przełożenie w czasie i myślę, że wrócimy z koncertami z jeszcze większym impetem i większą energią - powiedział.
Płyta Adama Palmy „Meets Chopin”, którą usłyszymy na przyszłorocznych koncertach, znalazła się w gronie najlepszych wydawnictw tego roku w opinii Howarda Reicha z Chicago Tribune.