Blisko setka samochodów elektrycznych pomiędzy domkami. Mieszkańcy obawiają się o bezpieczeństwo. Czy słusznie?

  • 05.06.2023 15:35

  • Aktualizacja: 07:03 06.06.2023

Mieszkańcy Kępy Zawadowskiej nie maja powodu do obaw - przekonuje straż pożarna. Przy ul. Gratyny na jednej z działek stoi zaparkowanych blisko setka samochodów elektrycznych. Zdaniem mieszkańców - nie to jest zbyt bezpieczne, szczególnie w dniach, gdy są wysokie temperatury.

Mieszkańcy Kępy Zawadowskiej obawiają się o swoje bezpieczeństwo. To dlatego, że na jednej z działek przy ul. Gratyny stoi blisko setka samochodów elektrycznych. Widziałem palący się elektryczny samochód, trzeba uważać - usłyszał nasz reporter Adam Abramiuk.

 

Mieszkańców uspokaja jednak straż pożarna.   

- W związku z gaszeniem takich samochodów, narosło wiele mitów - mówi Karol Kierzkowski z Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej. - Samo ugaszenie ognia, to na ogół akcja gaśnicza nie przekraczająca godziny. Więc tutaj dosyć szybko potrafimy ugasić ogień, ale pozostałe kilka do kilkunastu nawet godzin są to procedury bezpieczeństwa, związane między innymi z dozorowaniem, czyli ze sprawdzaniem temperatury poszczególnych elementów. Specyfika ogniw elektrycznych jest taka, że nawet po ugaszeniu zachodzą procesy chemiczne - tłumaczy.
 
   
- Do pożaru zwykle dochodzi, podobnie jak w innych samochodach, przy wypadkach lub innymi uszkodzeniu ogniw elektrycznych - dodaje strażak. - Auta elektryczne również czasem ulegają zapaleniu. Bywa, że przy ładowaniu nieodpowiednim, nieumiejętnym, ale też przy wypadkach najczęściej. Rzadziej po prostu stojąc na parkingu - wyjaśnia.
 
   
W ciągu ostatnich 3 lat w kraju doszło w sumie 16  pożarów samochodów elektrycznych i około 50 hybrydowych. Dla porównania - pożarów aut spalinowych było około 8-9 tys.

Samochody elektryczne na działce należą do jednej z firm leasingowych. Przedstawiciele firmy poinformowali, że zabiorą je do połowy miesiąca.
 
Czytaj też: Jedna noc i pięć pożarów w Mławie. Straż mówi o podpaleniach i szacuje straty

Źródło:

RDC

Autor:

Adam Abramiuk/PL