Polska żegna się z mundialem. "Biało-czerwoni" przegrali z Francją 1:3 w 1/8 finału

  • 04.12.2022 18:01

  • Aktualizacja: 19:19 04.12.2022

Polscy piłkarze pożegnali się z mistrzostwami świata, przegrywając w 1/8 finału w Dausze z broniącymi tytuł Francuzami 1:3. W ten sposób biało-czerwoni powtórzyli wynik z 1986 roku. Swoje kolejne mundiale (2002, 2006, 2018) kończyli już po fazie grupowej.

Od początku meczu biało-czerwoni zastosowali wysoki pressing, z którym Francuzi mieli kłopoty. Naciskani przed Polaków gubili się w obronie.

Najbliżej zdobycia goli podopieczni Michniewicza byli w 37. minucie. W znakomitej sytuacji znalazł się Piotr Zieliński, ale strzelił w środek bramki i Lloris odbił piłkę, obronił też dwie dobitki.

Francuzi mieli przewagę, ale długo nic z niej nie wynikało. W 13. minucie mocny strzał Aureliena Tchouameniego obronił Wojciech Szczęsny. Później blisko był Olivier Giroud, lecz - mając przed sobą pustą bramkę - źle trafił w piłkę po mocnym dośrodkowaniu Ousmane'a Dembele.

W 44. minucie, po okresie dobrej gry biało-czerwonych, Francuzi objęli prowadzenie. Mbappe podał na pole karne, a tam skutecznym strzałem popisał się Giroud. W ten sposób został najlepszym strzelcem w historii reprezentacji Francji. Było to 52. trafienie 36-letniego napastnika w barwach "Trójkolorowych".

Dominacja Francji w drugiej połowie

Druga połowa wyglądała już zupełnie inaczej. Uspokojeni prowadzeniem Francuzi kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Swoją wyższość udowodnili dwukrotnie, w obu przypadkach po bardzo mocnych i równie efektownych strzałach Mbappe z dystansu. Uważany za jednego z najlepszych piłkarzy na świecie piłkarz PSG popisał się takimi trafieniami w 74. i 90+1. minucie.

Polacy w drugiej połowie nie stwarzali zagrożenia pod bramką rywali, co po części mogło być spowodowane zmęczeniem po intensywnej pierwszej części meczu.

W końcu jednak, przy stanie 0:3, biało-czerwoni doczekali się swojej szansy. Wenezuelski sędzia Jesus Valenzuela, po interwencji VAR, podyktował rzut karny po tym, jak po dośrodkowaniu Kamila Grosickiego jeden z Francuzów dotknął piłkę ręką. Do piłki podszedł Robert Lewandowski, który nie wykorzystał "jedenastki" w meczu z Meksykiem. Kapitan biało-czerwonych tym razem też miał kłopot - jego pierwszy strzał obronił Lloris, ale francuski golkiper za wcześnie wyszedł przed linię bramkową, więc sędzia zgodnie z przepisami zarządził powtórkę. Tym razem Lewandowski, choć uderzenie znów było lekkie, a wykonanie prawie na granicy przepisów, pokonał bramkarza rywali.

"Były dobre momenty"

- Zdawaliśmy sobie sprawę, że to będzie trudny mecz, ale chcieliśmy też zagrać inaczej niż dotychczas graliśmy w tym turnieju - powiedział Czesław Michniewicz, selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski po porażce z Francją 1:3 w 1/8 finału mistrzostw świata w Katarze.

- Były dobre momenty, po których wyprowadzaliśmy groźne akcje i utrzymywaliśmy piłkę na połowie przeciwnika. Może nie było ich zbyt wiele, ale mieliśmy kilka świetnych momentów, które mogły zakończyć się bramką. Bardzo żałuję tego strzału Piotr Zielińskiego i dobitki, bo to była nasza najlepsza okazja. To wszystko toczyło się przy stanie 0:0 - skomentował.

- Później stało się najgorsze, co nas mogło spotkać, czyli bramka do szatni. To na pewno skomplikowało nam sprawę. Francja mogła się czuć pewnie i spokojnie rozgrywać piłkę - skwitował szkoleniowiec.

 

 

Polska w fazie grupowej zremisowała z Meksykiem 0:0, wygrała z Arabią Saudyjską 2:0 i w takich samych rozmiarach przegrała z Argentyną. Zdobyła cztery punkty i wyszła z grupy mundialu po raz pierwszy od 1986 roku.

Składy:

Francja: Hugo Lloris - Jules Kounde (90+2. Axel Disasi), Raphael Varane, Dayot Upamecano, Theo Hernandez - Aurelien Tchouameni (66. Youssouf Fofana), Antoine Griezmann, Adrien Rabiot - Ousmane Dembele (76. Kingsley Coman), Olivier Giroud (76. Marcus Thuram), Kylian Mbappe.

Polska: Wojciech Szczęsny - Matty Cash, Kamil Glik, Jakub Kiwior (87. Jan Bednarek), Bartosz Bereszyński - Jakub Kamiński (71. Nicola Zalewski), Grzegorz Krychowiak (71. Krystian Bielik), Piotr Zieliński, Sebastian Szymański (64. Arkadiusz Milik), Przemysław Frankowski (87. Kamil Grosicki) - Robert Lewandowski.

Czytaj też: Projekt Warszawa z nowym trenerem

Źródło:

PAP

Autor:

RDC

Kategorie: