Do trzech zarzutów doszły teraz kolejne dwa. Jak udało się ustalić prokuraturze, Rafał J. na początku tego roku w Sokołowie pobił młodego mężczyznę.

- Drugi zarzut to usiłowanie zabójstwa z ubiegłego roku, również w Sokołowie - mówi rzeczniczka prasowa prokuratury okręgowej w Siedlcach Krystyna Gołąbek. - Młody mężczyzna został zaatakowany przez nieznanego wówczas sprawcę, który posługując się ostrokrawędzistym narzędziem kilkukrotnie uderzył pokrzywdzonego w głowę, powodując rozległe obrażenia zagrażające jego życiu - wyjaśnia.
 
   
Rafał J. przebywa w areszcie.

- Ostatnio decyzją sądu został on przedłużony do 16 października - dodaje rzeczniczka.  - Oczywiście jeżeli śledztwo nie zostanie zakończone do tego okresu, prokuratur stosunkowo wcześnie wystąpi z kolejnym wnioskiem o przedłużenie tymczasowego aresztowania - mówi.
 
   
Prokuratura czeka jeszcze na opinię Zakładu Medycyny Sądowej dotyczącą identyfikacji narzędzia użytego do zabójstwa księdza. 

Rafał J. duchownego w Siedlcach miał brutalnie pobić jesienią ubiegłego roku, w efekcie czego mężczyzna zmarł w szpitalu. Z kolei ciosy młotkiem Ukraince podejrzany miał zadać w styczniu tego roku. Uwagę śledczych zwróciło podobieństwo obu spraw. Ekspertyzy kryminalistyczne dały podstawy do tego, by sądzić, że zabójcą księdza i kobiety jest ta sama osoba.

Rafałowi J. grozi dożywocie.

Czytaj też: Przedłużony areszt dla podejrzanego o zabójstwo zakonnika i Ukrainki