„Dowiedziałem się z mediów”. Prezydent Płocka po tragicznym wypadku w Orlenie

  • 28.09.2022 11:06

  • Aktualizacja: 11:19 28.09.2022

To niedopuszczalne - tak prezydent Płocka komentuje brak informacji ze strony służb Orlenu o wybuchu pieca. Do tragicznego zdarzenia doszło wczoraj około godz. 10 na jednej instalacji w zakładzie produkcyjnym w Płocku. Zginęły dwie osoby.

- To ratuszowy wydział zarządzania kryzysowego musiał prosić koncern o informacje na temat zdarzenia - mówi Andrzej Nowakowski. - Dla mnie jest to niedopuszczalne. Po raz kolejny mieszkańcy Płocka dowiadują się, podobnie jak i płocki ratusz, za pośrednictwem mediów o tym, że coś kryzysowego, złego dzieje się na Orlenie. Tutaj powinna być błyskawiczna informacja, która wynikałaby przede wszystkim z troski o bezpieczeństwo mieszkańców Płocka - wyjaśnia.

Jak podaje PKN ORLEN w specjalnym komunikacie: „Pomimo przeprowadzonej akcji ratowniczej, dwóch pracowników nie udało się uratować. Ich rodziny objęte zostały pomocą psychologiczną. Wszystkie pozostałe osoby przebywające na miejscu zdarzenia są bezpieczne, nie odniosły obrażeń i również objęte zostały pomocą psychologiczną. W gotowości pozostaje Fundacja ORLEN, która w kolejnym kroku będzie w kontakcie z rodzinami ofiar i udzieli im wszelkiego niezbędnego wsparcia.

Obecny na miejscu Prezes Zarządu PKN ORLEN powołał specjalną komisję, która szczegółowo przeanalizuje okoliczności zdarzenia. Spółka pozostaje w kontakcie ze wszystkimi właściwymi służbami, aby jak najszybciej ustalić jego przyczyny.

Niezwłocznie po wystąpieniu zdarzenia odpowiednie służby ochrony środowiska przeprowadziły badania, które nie zarejestrowały przekroczeń norm jakości powietrza. Oznacza to, że na żadnym etapie nie było zagrożenia środowiskowego dla mieszkańców Płocka i okolic”.

Sprawą zajmuje się prokuratura.

Czytaj też: Nie żyją dwie osoby. Wybuch instalacji w zakładzie produkcyjnym PKN Orlen w Płocku

 

Źródło:

RDC

Autor:

Katarzyna Piórkowska/PL

Kategorie: