Iga Świątek wygrała z Magdaleną Fręch na kortach Legii

  • 27.07.2022 16:37

  • Aktualizacja: 15:56 12.08.2022

Nie było niespodzianki w meczu dwóch Polek w pierwszej rundzie turnieju WTA na kortach ziemnych w Warszawie. Najwyżej rozstawiona Iga Świątek pokonała Magdalenę Fręch 6:1, 6:2. Jej kolejną rywalką będzie Rumunka Gabriela Lee.

Świątek w świetnym stylu wróciła na kort po blisko miesięcznej przerwie. To był jej pierwszy mecz od niespodziewanej porażki 2 lipca z Francuzką Alize Cornets w trzeciej rundzie Wimbledonu.

Liderka światowego rankingu dominowała przez całe spotkanie, ale wynik nie do końca oddaje przebieg wydarzeń. Ambitnie grająca Fręch, która na liście WTA zajmuje 82. miejsce, fragmentami zmuszała bowiem Świątek do sporego wysiłku. Mecz trwał 75 minut.

Długo wrażenie nieco zagubionej sprawiała... publiczność. Na trybunach zasiadł niemal komplet czterech tysięcy widzów, ale długo kibice nie bardzo wiedzieli jak się zachowywać, skoro po obu stronach siatki stoją Polki. Na nieco żywsze reakcje trzeba było czekać do końcówki pierwszego seta.



Po spotkaniu reporter Radia dla Ciebie Adrian Pieczka rozmawiał z kibicami, którzy nie kryli swoje zadowolenia z możliwości oglądania pierwszej rakiety świata na polskiej ziemi.
 

Świątek vs. Lee

Następna rywalka Świątek w rankingu jest 146. Lee w pierwszej rundzie pokonała Cypryjkę Ralucę Georgianę Serban 3:6, 6:2, 7:5.

Do turnieju głównego przystąpiło łącznie pięć Polek. Wcześniej w środę odpadła Martyna Kubka, która przegrała z Włoszką Elisabettą Cocciaretto 2:6, 3:6. Już w poniedziałek do drugiej rundy awansowała Maja Chwalińska. W środę zagra jeszcze Weronika Falkowska z Chorwatką Martic (nr 8.).

Wynik meczu 1. rundy gry pojedynczej:

Iga Świątek (Polska, 1) - Magdalena Fręch (Polska) 6:1, 6:2



Przed meczem kibice przyznawali, że nie mogą doczekać się tego pojedynku.

 

 

Od poniedziałku fani tenisa mogli oglądać już m.in. Misakę Doi, Carolinę Garcię, Kristinę Mladenovic i Petrę Martic.

 

 

 

 

 


- Chcemy promować tenis w naszym kraju, stąd też występ najlepszej obecnie tenisistki na świecie - powiedział Tomasz Świątek, tata Igi w "Magazynie Sportowym" RDC. - Faktycznie umawialiśmy się trochę rodzinnie. Iga deklarowała obecność na tym turnieju i faktycznie tak jest, że ten turniej jest rangą trochę dla niej za mały, aczkolwiek bardzo mnie to cieszy, że będzie i będzie promowała tenis, bo to główny cel, żeby pokazać, że w Polsce mamy tenis na przyzwoitym poziomie - tłumaczył na naszej antenie.

 

 

 

 

Oglądanie imprezy na żywo jest ograniczone, jednak miasto na Agrykoli otworzy w piątek Warszawską Strefę Turniejową.

 

 

 

 

Źródło:

RDC/PAP

Autor:

Adrian Pieczka/PL/PA

Kategorie: