Z archiwum RDC

Z archiwum RDC: wiatraki

  • Jerzy Piórek

  • 14.04.2018
  • 12 min 22 s

Krótki opis odcinka

Wiatraki obok wierzb rosochatych były niegdyś ozdobą mazowieckiego krajobrazu. Tylko nieliczne zachowały się w dobrym stanie i to głównie w skansenach. Taki wiatrak można podziwiać w Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu, w Muzeum Kurpiowskim w Nowogrodzie nad Narwią, w prywatnym muzeum- skansenie pana Arkadiusza Okonia w Uroczysku Zaborek, nieopodal Janowa Podlaskiego. Wiatrak koźlak we wsi Drewnowo - Ziemaki jest pod opieką Muzeum Rolnictwa im. Księdza Jana Krzysztofa Kluka, które mieści się w pobliskim Ciechanowcu. Przez wiele lat opiekę nad wiatrakiem sprawował pan Tadeusz Powichrowski, który był młynarzem w czwartym pokoleniu. Urodził się w stojącej obok wiatraka chacie młynarza. To on w roku 1997 oprowadzał po wiatraku redaktora Józefa Sobieckiego. Drewniane wiatraki koźlaki przegrały walkę z czasem. Nieco lepiej przedstawia się sytuacja z młynami wodnymi. Niegdyś było ich na Mazowszu setki. Budowano je na mniejszych dopływach Wisły, Bugu i Narwi. Po kilka młynów wodnych było na Świdrze, Wildze, Okrzejce. Z młynów wodnych słynęła rzeka Promnik wpadająca do Wisły nieopodal Wilgi. Wiele młynów było na Wkrze – dopływie Narwi. Na Podlasiu z młynów wodnych znana była niewielka rzeka wpadająca do Bugu nieopodal Korczewa. Z młynarzem Krzysztofem Kluczyńskim właścicielem starego młyna wodnego w Tokarach nad rzeką Toczną w roku 2006 rozmawia redaktor Józef Sobiecki.

Opis odcinka

Wiatraki obok wierzb rosochatych były niegdyś ozdobą mazowieckiego krajobrazu. Tylko nieliczne zachowały się w dobrym stanie i to głównie w skansenach. Taki wiatrak można podziwiać w Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu, w Muzeum Kurpiowskim w Nowogrodzie nad Narwią, w prywatnym muzeum- skansenie pana Arkadiusza Okonia w Uroczysku Zaborek, nieopodal Janowa Podlaskiego. Wiatrak koźlak we wsi Drewnowo - Ziemaki jest pod opieką Muzeum Rolnictwa im. Księdza Jana Krzysztofa Kluka, które mieści się w pobliskim Ciechanowcu. Przez wiele lat opiekę nad wiatrakiem sprawował pan Tadeusz Powichrowski, który był młynarzem w czwartym pokoleniu. Urodził się w stojącej obok wiatraka chacie młynarza. To on w roku 1997 oprowadzał po wiatraku redaktora Józefa Sobieckiego. Drewniane wiatraki koźlaki przegrały walkę z czasem. Nieco lepiej przedstawia się sytuacja z młynami wodnymi. Niegdyś było ich na Mazowszu setki. Budowano je na mniejszych dopływach Wisły, Bugu i Narwi. Po kilka młynów wodnych było na Świdrze, Wildze, Okrzejce. Z młynów wodnych słynęła rzeka Promnik wpadająca do Wisły nieopodal Wilgi. Wiele młynów było na Wkrze – dopływie Narwi. Na Podlasiu z młynów wodnych znana była niewielka rzeka wpadająca do Bugu nieopodal Korczewa. Z młynarzem Krzysztofem Kluczyńskim właścicielem starego młyna wodnego w Tokarach nad rzeką Toczną w roku 2006 rozmawia redaktor Józef Sobiecki.

Kategorie:

OGÓLNY OPIS PODCASTU

Z archiwum RDC

Odcinki podcastu (427)

  • 04.05.2024, cz. II

    • 04.05.2024

    • 15 min 52 s

  • 04.05.2024, cz. I

    • 04.05.2024

    • 56 min 33 s

  • 01.05.2024, cz.II

    • 01.05.2024

    • 15 min 29 s

  • 01.05.2024, cz.I

    • 01.05.2024

    • 51 min 28 s

  • 28.04.2024

    • 28.04.2024

    • 28 min 12 s

  • 27.04.2024, cz. II

    • 27.04.2024

    • 11 min 28 s

  • 27.04.2024, cz. I

    • 27.04.2024

    • 51 min 51 s

  • 21.04.2024

    • 21.04.2024

    • 26 min 16 s

  • 20.04.2024 cz. II

    • 20.04.2024

    • 19 min 23 s

  • 20.04.2024 cz. I

    • 20.04.2024

    • 33 min 40 s

1
2
3
...
41
42
43