Zapraszam państwa na spotkanie z poetami mazowieckiej wsi i prowincji.
Zofia Kucharska z Kozienic to prawdziwy poetycki samorodek. Urodziła się w niewielkiej wsi Dębniak leżącej nad Pilicą. 50 lat temu przeniosła się do miasta, ale o tamtej wsi i rodzinnej drewnianej, krytej słoma chacie nie może zapomnieć. Te swoją tęsknotę za krainą dziecięcych wspomnień wyraża w wierszach. W roku 2005 z ludową poetką rozmawiał Józef Sobiecki. Kolejnym mazowieckim poetą jest. Stefan Gołębiowski. Sam siebie nazywał poetą prowincji. Na poetą pasował go w roku 1937 sam Julian Tuwim. Urodził się w Bieżuniu na północnym Mazowszu. Tu przez kilkadziesiąt lat pisał wiersze i tłumaczył pieśni Horacego. Redaktor Józef Sobiecki odwiedził poetę w jego rodzinnym drewnianym domu w roku 1974. Wysłuchał wtedy poetyckiej opowieści o wiatraku, wietrze i chlebie powszechnym.