Terapeutyczna Kawiarnia na warszawskim Ursynowie to miejsce, które łączy w sobie kawiarnię i poradnię psychologiczną. – Na początku było tak, że przychodziła do nas stała grupa osób. Z biegiem czasu, jak jesteśmy coraz bardziej popularni, grono naszych klientów powiększa się i są to osoby w różnym wieku – mówiła w „Wieczorze RDC” Maja Sarzyńska, menadżer Kawiarni.
Dorota Stadnik, psycholog pracująca w Terapeutycznej Kawiarni, podkreśla, że największe problemy mamy z komunikowaniem się z drugim człowiekiem.
- Nie potrafimy ze sobą rozmawiać, często się zamykamy albo ograniczamy się do jakiejś puli emocji, jak złość czy lęk. Mamy problem z asertywnością - mówi.
Tłumaczy, że takie zachowanie bardzo często jest efektem tego, w jakim domu zostaliśmy wychowani.
- Jeżeli w naszym domu pochodzenia, tzw. rodzinie generacyjnej, nie otrzymamy tych kompetencji, to potem mamy dużą trudność, żeby w dorosłym życiu funkcjonować samodzielnie, bo wtedy już potrzebujemy osoby z zewnątrz, która pokaże nam, jak to robić - wyjaśnia psycholog.
Rozmowy przy kawie
Stadnik tłumaczy, że dawniejsza niechęć do psychologii zaczyna powoli topnieć i ludzie coraz częściej przychodzą po pomoc.
- Właśnie takie miejsce, jak Kawiarnia Terapeutyczna, pomagają w tym. To miejsce powstało po to, aby odczarować psychologię i przekonanie, że jest to coś tak niebywałego i niedostępnego, że trzeba naprawdę wspiąć się na wyżyny swoich możliwości, żeby dotrzeć i uzyskać pomoc; po to, aby przyjść, pogadać przy kawie w bardzo miłym towarzystwie i niekoniecznie zawsze muszą być to psycholodzy. (Ludzie - red.) spotykają się w tych miejscach, świadczą jakieś swoje wsparcie albo dzielą się doświadczeniem i czasami jest to taki wstęp, żeby sięgnąć po tą specjalistyczną pomoc - mówi.
[gallery ids="122602"]