- W Polonii poginęły właściwie wszystkie sekcje – koszykarskie, piłkarskie, kobiece, męskie. Polonia była kiedyś wizytówką nie tylko Warszawy, ale Polski. Wszystko trzeba odbudować - mówił w "Magazynie sportowym" trener Jerzy Engel, prezes Polonii Warszawa.
W czerwcu ubiegłego roku pojawiła się informacja, że Polonia do 2020 roku wróci do Ekstraklasy i będzie miała swój stadion. - Nic się nie zmieniło, nadal są dwa cele - przekonywał gość "Magazynu sportowego".
Nowy stadion
- Dziś bez nowoczesnego obiektu bardzo trudno zbudować zespół na miarę pierwszej czy nawet drugiej ligi. Dziś już wszyscy wiedzą, w jakich warunkach powinien rozwijać się sport - wyjaśniał Engel. - Od tego trzeba zacząć. Na tej działce i tak wcześniej czy później musi powstać wspaniały obiekt sportowy. Chcemy teraz rozpocząć procedury – wydzierżawić ten teren i to mamy przyobiecane od władz Warszawy. To nasz priorytet - wyjaśniał. Jak przyznał trener, sam jest zaskoczony, że to "tak długo trwa".
- W Polonii poginęły właściwie wszystkie sekcje – koszykarskie, piłkarskie, kobiece, męskie. Polonia była kiedyś wizytówką nie tylko Warszawy, ale Polski. Wszystko trzeba odbudować - podkreślił. - Udało się odradzić ten klub na barkach piłkarzy, to heroiczna walka ludzi oddanych Polonii, żeby odbudować z popiołów to, co jest zniszczone - uważa gość RDC.
Polonia "zmienia się na naszych oczach"
Jak podkreślił trener, Polonia ma "bardzo dobrą grupę szkoleniowców". - Piłkarze to w większości młodzi ludzie, mają bardzo duży potencjał. Uczą się nowej piłki - mówił. Dodatkowym atutem Polonii jest to, że klub nie ma w tej chwili żadnych długów. - Odzyskaliśmy zaufanie wielu instytucji, wielkich firm, ludzi, którzy dawniej od Polonii się odwracali, dziś do niej wracają. Widzę, jak Polonia zmienia się na naszych oczach - komentował.
Aktualnie Polonia jest w trzeciej lidze i po zwycięstwie ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki (2:1) zachowuje szanse na awans do drugiej ligi.