- Każdy, jak idzie do kina czy teatru, czy pisze powieść, to mówi, że robi to dla siebie. A każdy normalny człowiek szuka widza, słuchacza, szuka sławy, sukcesu. Normalny aktor marzy o Hollywoodzie, o Oscarze, po to się idzie do czegoś, żeby to robić jak najlepiej - mówił Janusz Kłosiński, słynny Józio z "Rejsu". - Ja jak zacząłem pisać, to marzyłem, żeby dostać Nobla. Nie dostałem, bo byłem za leniwy - przyznał w audycji "Polak potrafi".