Zwierzęta uwięzione w rozgrzanym samochodzie. Pomógł Ekopatrol [zobacz]

  • 11.08.2017 17:15

  • Aktualizacja: 22:45 25.07.2022

Wycieńczone psy i koty uwięzione w rozgrzanym do blisko 60 st. Celsjusza samochodzie uratowali w piątek strażnicy miejscy z Ekopatrolu. Aby uwolnić zwierzęta, funkcjonariusze musieli wybić w pojeździe szybę. Zwierzęta natychmiast przewieziono do schroniska Na Paluchu, gdzie trafiły w ręce specjalistów.
W piątek około godz. 11:20 do straży miejskiej wpłynęło zgłoszenie dotyczące zwierząt uwięzionych w rozgrzanym samochodzie zaparkowanym przy Al. Jerozolimskich. - Stoję na parkingu obok samochodu, który jest wypełniony zwierzętami, nie wyglądają one najlepiej. Widzę kilka kotów umieszczonych w transporterach i dwa duże ciężko dyszące psy. Przyjedźcie jak najszybciej – poinformowała osoba zgłaszająca.

Natychmiast na miejsce skierowano Ekopatrol. Pod wskazanym w zgłoszeniu adresem strażnicy zastali zamknięty samochód z uwięzionymi w środku zwierzętami.  W pobliżu nie było kierowcy.

60 stopni

- Nie było czasu na zastanawianie się, liczyła się każda minuta –  wygląd zwierząt sugerował, że mogą przebywać w pojeździe od dłuższego czasu. Dlatego wybiłam szybę – to był stan wyższej konieczności – i uwolniliśmy zwierzęta – opowiada mł. str. Agnieszka Strzelak z Referatu ds. Ekologicznych Oddziału Ochrony Środowiska Straży Miejskiej m. st. Warszawy. - W środku znajdowały się dwa umieszczone w transporterach koty - starszy z nich z trudem łapał powietrze. Na siedzeniu kierowcy siedział przestraszony pies rasy leonberger, obok niego na podłodze leżał drugi pies-mix owczarka niemieckiego - wylicza funkcjonariuszka.

Według funkcjonariuszy podejmujących interwencję, wewnątrz pojazdu było ok. 60 st. Celsjusza, a każda kolejna spędzona tam godzina mogła zakończyć się dla uwięzionych czworonogów tragicznie. Zwierzęta zostały przeniesione do klimatyzowanej części przewozowej radiowozu i przewiezione do Schroniska na Paluchu, gdzie zajęli się nimi specjaliści. W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa strażnicy na miejsce zdarzenia wezwali policję.

Apel

Strażnicy miejscy przypominają właścicielom czworonogów, że samochód pozostawiony w nasłonecznionym miejscu dla każdego żywego stworzenia zamienia się w rozgrzaną pułapkę, a temperatura wewnątrz  może sięgać nawet ponad 80 st. Celsjusza. Właścicielowi zwierzęcia za niehumanitarne traktowanie może grozić również odpowiedzialność karna.

Źródło:

mat. prasowe

Autor:

RDC