Ziemniak ziemniakowi nierówny. "Poznańska pyra musi być koniecznie żółta"
22.02.2017 20:15
Aktualizacja: 14:07 15.08.2022
- W Polsce jest za mało informacji na temat typów ziemniaków, które są sprzedawane. Przepaść między wiedzą nauki i rolników a konsumentem jest olbrzymia. Nieraz obserwuję na różnych targach, że tych informacji po prostu nie ma - mówił w "Z innej planety" dr Wojciech Nowacki z Zakładu Agronomii Ziemniaka Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Roślin (Państwowy Instytut Badawczy).
RDC
Jak wyjaśnił gość RDC, każdy konsument, który lubi ziemniaki, powinien mieć wypróbowane odmiany o typie: A - sałatkowym, B - ogólnoużytkowym i mączystym typie C. - Proponowałem kiedyś, żeby na polskim rynku - w myśl innych europejskich krajów - uporządkować ziemniaki kolorystycznie. Tam, jeśli opakowanie jest zielone, to od razu świadczy o tym, że to ziemniaki sałatkowe, kolor niebieski to typ ogólnoużytkowy, a czerwony - mączysty. Można je też po prostu nazwać - podkreślił Wojciech Nowacki.
Dodał, że w Polsce jest za mało informacji na temat typów ziemniaków, które są sprzedawane. - Przepaść między wiedzą nauki i rolników a konsumentem jest olbrzymia. Nieraz obserwuję na różnych targach, że tych informacji po prostu nie ma - zaznaczył.
Almy, Amerykany i poznańskie pyry
Gość RDC zauważył, iż potrzebny jest przepływ informacji do konsumentów, żeby wiedzieli, co kupują. - Przydałaby się w sklepach nawet lakoniczna informacja - powiedział.
Wojciech Nowacki dodał, że prowadzi badania z zakresu tego, co konsumenci kupują i w jakich godzinach. - Starsze pokolenia mają wytypowane typy odmian.Kiedyś w Warszawie to były Almy i Amerykany, w tej chwili to Irga. Natomiast poznańska pyra musi być koniecznie żółta. Tam białego ziemniaka się nie uświadczy - mówił w "Z innej planety".