Zarzuty dla 61-latka po pożarze przy ul. Fasolowej w Warszawie
30.07.2016 16:00
Aktualizacja: 13:57 15.08.2022
- Mężczyzna zatrzymany przez policję po pożarze budynku przy ulicy Fasolowej usłyszał już zarzuty - mówi Rafał Retmaniak z Komendy Stołecznej Policji. 61-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
RDC
- 61-letniemu mężczyźnie postawiono zarzut sprowadzenia zagrożenia dla życia i zdrowia wielu osób - dodaje Retmaniak.
Mężczyzna stanął w sobotę przed sądem, który zdecydował, że oskarżony najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
61-latek mieszkał w lokalu, w którym rozpoczął się pożar. Ogień pojawił się w jego kuchni, potem rozprzestrzenił się po dwóch kondygnacjach i zajął dach. Akcję strażaków utrudniały zebrane w ogromnej ilości różnego rodzaju materiały, piętrzące się niemal pod sufit.
Artur Laudy ze stołecznej straży pożarnej wyjaśnia, że mężczyzna w swoim mieszkaniu urządził sobie magazyn przedmiotów, które piętrzyły się pod sam sufit.
Pożar wybuchł w środę 27 lipca, zniszczone zostały górne piętra budynku, sto osób było ewakuowanych (czytaj więcej i zobacz zdjęcia).