Zamieszanie wokół Trybunału Konstytucyjnego. "To wszystko można było rozwiązać jednego dnia"

  • 09.12.2015 17:54

  • Aktualizacja: 13:46 15.08.2022

- Po pierwsze nie należało wybierać sędziów awansem. Po drugie, kiedy to już się zdarzyło, to trzeba było uznać, że nastąpił wypadek przy pracy, że nabruździliśmy i że poprawimy to w taki sposób, że rozwiążemy problem sędziów wybranych awansem - twierdzi dr Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego.

Nowelizacja ustawy o Trybunale Konstytucyjnym autorstwa PiS jest częściowo niezgodna z konstytucją - tak stwierdzili sędziowie Trybunału Konstytucyjnego.


TK jednogłośnie orzekł niekonstytucyjność zapisów o: możliwości ponownego wyboru sędziów w miejsce tych, których kadencja wygasała 6 listopada 2015 r.; o tym że osoba wybrana na sędziego TK składa w ciągu 30 dni od wyboru ślubowanie wobec prezydenta RP, a także artykułu o wygaszeniu kadencji obecnego prezesa i wiceprezesa TK.


"Brak woli do wykonywania postanowień konstytucji"


Dr Ryszard Piotrowski wyjaśnia, że kryzys konstytucyjny polega na tym, "że ci, do których to należy, nie wykonują niektórych postanowień konstytucji".


- Na przykład postanowienia mówiącego o tym, że postanowienia Trybunału są powszechnie obowiązujące i podlegają wykonaniu - tłumaczy konstytucjonalista.


Co dalej po wyroku TK?


Gość "Popołudnia RDC" nie chce mówić o tym, jakie powinien podjąć kroki w obecnej sytuacji prezydent Andrzej Duda.

- Nie jestem jego doradcą. Prezydent doskonale wie, co ma robić - podkreśla.

Jego zdaniem "z punktu widzenia formalnego należałoby wybrać dwóch sędziów Trybunału Konstytucyjnego, których brakuje".


- Jednak nie ma żadnych oznak, żeby to się miało wydarzyć (...). Z całą pewnością ten scenariusz nie będzie zrealizowany i na tym polega ten kryzys konstytucyjny, który charakteryzuje się rozbieżnością między prawem - i ewentualnie konsekwencjami wynikającymi z tego prawa - a rzeczywistością - twierdzi dr Piotrowski.


"Trzeba się porozumieć"


Jak mówi gość RDC, "to wszystko można było rozwiązać jednego dnia na samym początku tego niefortunnego ciągu zdarzeń".


- Po pierwsze nie należało wybierać sędziów awansem. Po drugie - kiedy to już się zdarzyło, to trzeba było uznać, że nastąpił wypadek przy pracy, że nabruździliśmy i że poprawimy to w taki sposób, że rozwiążemy problem sędziów wybranych awansem i będziemy się starać, żeby nie było awantury (...). Można było uniknąć tego. Trzeba było tylko chcieć - wyjaśnia dr Piotrowski. - Teraz przede wszystkim trzeba się porozumieć i - jak mówi konstytucja - współdziałać - dodaje.


[audioplayer file="http://www.rdc.pl/wp-content/uploads/2015/12/Popoludnie-RDC-9-12-2015-16_30_00-Ryszard-Piotrowski-2.mp3" naglowek="Posłuchaj całej rozmowy" float="left" szerokosc="100%"]

Źródło:

RDC, PAP, IAR

Autor:

KG