Zamieszanie wokół TK. "To kolejny odcinek serialu, który ma odwrócić uwagę od istotnych spraw"

  • 16.12.2015 13:28

  • Aktualizacja: 13:46 15.08.2022

- Myślę, że dużo ważniejsze jest, abyśmy mówili teraz o solidarnym narodzie. Państwo, które proponuje nam PiS, to być może w dużej mierze będzie państwo opresyjne (...). Jest osoba, która unika swoich prerogatyw i obowiązków, które wynikają z konstytucji, czyli pan prezydent, bo to on powinien zainicjować okrągły stół wokół sprawy Trybunału i spróbować to rozwiązać - mówił "W samo południe" Piotr Zgorzelski, PSL.

Złożony przez grupę posłów PiS projekt nowelizacji ustawy o TK we wtorek wieczorem został opublikowany na stronie internetowej Sejmu. Przewiduje m.in., że Trybunał Konstytucyjny co do zasady ma orzekać w pełnym składzie; pełny skład, to - zgodnie z propozycją - co najmniej 13 na 15 sędziów. Orzeczenia mają zapadać większością 2/3 głosów, a nie, jak dotychczas, zwykłą większością. Projekt otwiera też drogę do przeniesienia siedziby TK poza Warszawę. Pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym autorstwa PiS odbędzie się w czwartek na sali plenarnej. [czytaj więcej]


Kosiniakowe - jedyna realna pomoc


Piotr Zgorzelski z PSL-u twierdzi, że zamieszanie wokół Trybunału Konstytucyjnego to "kolejny odcinek serialu, który ma na celu odwrócenie uwagi obywateli od istotnych spraw, czyli póki co niespełnianych obietnic wyborczych Prawa i Sprawiedliwości". Tłumaczy, że na razie nie wiadomo nic w sprawie projektu dotyczącego 500 zł na każde dziecko, a jedyną "realną pomocą dla matek jest tzw. kosiniakowe".


- Myślę, że upłynie trochę czasu zanim zostanie wprowadzony projekt PiS dotyczący 500 zł. Nie wiadomo, czy będzie to opodatkowane, czy nie. Nie wiadomo, kto będzie ostatecznym beneficjentem, kto będzie dystrybuował te środki, bo znając życie, to znów pójdzie na garb samorządów (...). W dniu dzisiejszym jedyną realną pomocą jest kosiniakowe, czyli 1000 zł dla każdej matki - twierdzi Zgorzelski.


Bezpieczeństwo w Polsce


Gość Piotra Gursztyna tłumaczy, że coraz mniej osób interesuje się sprawą Trybunału Konstytucyjnego, a "dużo większym problemem jest chociażby bezpieczeństwo Polski".


- Nie jesteśmy wolni od zagrożenia terrorystycznego, a PiS w swoim programie wyborczym bardzo mocno stawiał na to, aby Polacy mieli duże poczucie bezpieczeństwa - mówi Zgorzelski. - Chciałbym mieć pozwolenie na broń, żeby czuć się bezpiecznym we własnym domu - dodaje.


Jego zdaniem należy aktywizować związki strzeleckie, organizacje paramilitarne czy grupy rekonstrukcyjne, które "mogłyby być bardzo dobrymi częściami składowymi czegoś, co być może moglibyśmy nazwać Obywatelską Gwardią Narodową".


- Tego typu formacje działają w różnych częściach świata i one sprawiają, że obywatele czują się bezpieczniejsi, a mamy takie czasy, że trzeba być gotowym na najgorsze scenariusze i nie jest to straszenie, tylko objawianie realnych problemów - wyjaśnia Zgorzelski.


[audioplayer file="http://www.rdc.pl/wp-content/uploads/2015/12/W-samo-poludnie-16-12-2015-Piotr-Zgorzelski-2.mp3" naglowek="Posłuchaj całej rozmowy" float="left" szerokosc="100%"]

Źródło:

RDC, PAP

Autor:

KG