Zarzut postawiony "w zamiarze ewentualnym" oznacza, że - zdaniem prokuratury - matka nie chciała zabić dziecka, ale zdawała sobie sprawę, że zadawanie mu tak poważnych obrażeń może skończyć się jego śmiercią.
Marta S. przyznała się i złożyła już wyjaśnienia. Śledczy na razie nie ujawniają ich treści. Kobieta w przeszłości leczyła się psychiatrycznie.