Wojciech Kolarski: można mówić o restarcie stosunków polsko-ukraińskich

  • 25.08.2016 12:58

  • Aktualizacja: 13:58 15.08.2022

- Coś się zmieniło w atmosferze stosunków między Polską i Ukrainą. W ostatnich latach było wiele emocji i niezrozumień. Można więc mówić o restarcie stosunków polsko-ukraińskich. Podczas wizyty prezydenta w Kijowie padły słowa o współpracy, strategicznym partnerstwie i przyszłości. Była również mowa, że niepodległa Ukraina jest potrzebna Polsce, a niepodległa Polska wspiera Ukrainę - powiedział w "Polityce w samo południe" Wojciech Kolarski - podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP.
Prezydenci Polski i Ukrainy mówili w środę w Kijowie o konieczności kontynuowania dialogu historycznego. - Można się spodziewać wspólnych działań w tym zakresie – zapowiedział Andrzej Duda. Według Petra Poroszenki kwestie historyczne należy zostawić historykom.

Polski prezydent wziął udział w Kijowie w obchodach 25-lecia niepodległości Ukrainy. Na wspólnej konferencji prasowej poinformował, że z prezydentem Ukrainy rozmawiał m.in. o "sprawach trudnych, o tych sprawach związanych z historią, o sprawach związanych z pamięcią historyczną".

"Mówimy o potrzebie porozumienia"

Jak powiedział Wojciech Kolarski, ta wizyta miała bardzo symboliczne znaczenie. - Wszyscy podkreślali jej przełomowy charakter. Coś się zmieniło w atmosferze stosunków między Polską i Ukrainą. W ostatnich latach było wiele emocji i niezrozumień. Można więc mówić o restarcie stosunków polsko-ukraińskich. Podczas wizyty prezydenta w Kijowie padły słowa o współpracy, strategicznym partnerstwie i przyszłości. Była mowa, że niepodległa Ukraina jest potrzebna Polsce, a niepodległa Polska wspiera Ukrainę - podkreślił.

Zwrócił uwagę, że te słowa brzmią mocno szczególnie teraz, kiedy Ukraina jest w stanie wojny i giną tam ludzie. - Ta wizyta pokazała nie tylko to, co ma się wydarzyć w przyszłości, ale również odnosiła się do spraw z przeszłości. W deklaracji padły słowa o konieczności przełamywania dramatycznych wydarzeń, które miały miejsce w historii narodów. Nazwa "Wołyń" nie padła, ale to, co zapisano w deklaracji, jest obrazkiem, który wielu ma jeszcze przed oczami. Znaczenie tej wizyty polega na tym, iż mówimy o potrzebie porozumienia, a nie o konflikcie i tym, co nas różni - zaznaczył podsekretarz stanu.

"To jest konsekwentna droga"

Gość RDC przyznał również, że prezydent Andrzej Duda jest niezwykle aktywny w obszarze polityki zagranicznej. Jak przypomniał, pierwszy rok urzędowania podporządkowany był jednemu zasadniczemu celowi. - Chodziło o sukces szczytu NATO w Warszawie, który miał podnieść nasze bezpieczeństwo. To się udało - wspomniał.

Dodał, że wielowymiarowa polityka zagraniczna prowadzona w regionie ma nam zapewnić bezpieczeństwo i dobrą współpracę z sąsiadami. - Stąd bliższa współpraca z krajami Grupy Wyszehradzkiej i spotkanie krajów Trójmorza. Właśnie w tym kontekście trzeba patrzeć na tę kwestię. Stwierdzenie, że prezydent rozpoczyna uprawianie polityki wschodniej na nowo, byłoby nadużyciem. To jest konsekwentna droga - mówił w "Polityce w samo południe" Wojciech Kolarski - podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP.

Źródło:

RDC,PAP

Autor:

mg