Włodzimierz Czarzasty: Unia Europejska ma prawo być zaniepokojona

  • 14.01.2016 13:06

  • Aktualizacja: 13:48 15.08.2022

- Nikt nie lubi zewnętrznej ingerencji, ale jeżeli politycy PiS-u chcą być tacy uczciwi, to niech przypomną sobie, co poseł Czarnecki wyprawiał, jak rządziła Platforma Obywatelska. Donosy do Unii Europejskiej rozpoczął PiS. (...). Jeżeli doprowadziło się do tego, że w sprawie Trybunału Konstytucyjnego nikt w Polsce nie wie o co chodzi i w związku z tym TK został ośmieszony, i nikt nie będzie do niego poważnie podchodził, to do tego doprowadziła ta władza i Unia ma prawo, aby być tym zaniepokojona, bo to jest zły trend - mówił "W samo południe" Włodzimierz Czarzasty z SLD.

KE postanowiła w środę rozpocząć wobec Polski pierwszy etap procedury mającej na celu przeciwdziałanie zagrożeniom dla państwa prawa. Jak poinformował wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans, celem jest dialog z polskim rządem i wyjaśnienie problemów.


- Bez względu na to, jaki jest mój stosunek do rządu pana Kaczyńskiego, to muszę powiedzieć, że chyba żaden rząd w Polsce przez osiem tygodni nie zapracował na to, żeby stawać przed Komisją Europejską. Jestem z SLD i można mnie podejrzewać, że mam do tego stosunek opozycyjnej partii pozaparlamentarnej. I słusznie. Ale coś trzeba było przeskrobać w naszym pięknym kraju, żeby stanąć przed Komisją Europejską - mówił "W samo południe" Włodzimierz Czarzasty z SLD.


"Unia ma prawo być zaniepokojona"

Zdaniem gościa RDC przed Komisją Europejską "stanął rząd, który zachowuje się w wielu sprawach bardzo, bardzo źle".


Nikt nie lubi zewnętrznej ingerencji, ale jeżeli politycy PiS-u chcą być tacy uczciwi, to niech przypomną sobie, co poseł Czarnecki wyprawiał, jak rządziła Platforma Obywatelska. Donosy do Unii Europejskiej rozpoczął PiS. (...). Jeżeli doprowadziło się do tego, że w sprawie Trybunału Konstytucyjnego nikt w Polsce nie wie o co chodzi i w związku z tym TK został ośmieszony, i nikt nie będzie do niego poważnie podchodził, to do tego doprowadziła ta władza i Unia ma prawo, aby być tym zaniepokojona, bo to jest zły trend - komentuje Czarzasty.


"Media powinny być obiektywne"


Ustawa medialna m.in. zakłada, że mandaty dotychczasowych członków zarządów i rad nadzorczych TVP oraz Polskiego Radia wygasają w dniu wejście w życie nowych przepisów, czyli dzień po ogłoszeniu ich w Dzienniku Ustaw. Nowe zarządy i rady będą powoływane przez ministra skarbu państwa do czasu wprowadzenia nowej organizacji mediów narodowych. Dodatkowo minister skarbu został zobowiązany do dostosowania statutów TVP, PR i regionalnych rozgłośni Polskiego Radia do przepisów nowelizacji oraz stwierdzenia nieważności tych przepisów statutów, które są sprzeczne z nowelizacją.


- Jak się powołuje Zarząd Telewizji Polskiej i Polskiego Radia po to, aby nie krytykował rządu - i to mówi partia rządząca - to jest to postawione na głowie. Nie może być tak, że media publiczne, między innymi utrzymywane z abonamentu, który wszyscy płacimy, są po to, żeby chwalić rząd. Media powinny być obiektywne - ocenia Czarzasty. - Standardy Unii Europejskiej są inne. Nie ma takich rozwiązań, żeby minister rządu powoływał media, które mają mówić to, co każe im rząd (...). W tej chwili w Polsce jest jednopartyjna władza, bo i prezydent - czego daje codziennie świadectwo - jest prezydentem niestety pisowskim, ponieważ tym, co czyni, pokazuje jaki jest - dodaje gość RDC.


[audioplayer file="http://www.rdc.pl/wp-content/uploads/2016/01/W-samo-poludnie-14-01-2016-Wlodzimierz-Czarzasty-2.mp3" naglowek="Posłuchaj całej rozmowy" float="left" szerokosc="100%"]

Źródło:

RDC, PAP

Autor:

KG