Władysław Kosiniak-Kamysz: nie będzie wspólnych list z PO do wyborów samorządowych

  • 23.05.2017 12:35

  • Aktualizacja: 14:12 15.08.2022

- Do wyborów samorządowych idziemy pod własnym szyldem, jako Polskie Stronnictwo Ludowe, wystawiamy swoich kandydatów na swoich listach - deklarował w RDC Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL).
- Idziemy pod własnym szyldem, jako PSL, wystawiamy swoich kandydatów na swoich listach do sejmików i powiatów. Oczywiście na poziomie gmin może być mowa o wspólnych kandydatach różnych środowisk - mówił Kosiniak-Kamysz, dementując tym samym doniesienia medialne, że Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe przygotują w niektórych województwach wspólne listy do wyborów. - Żadnych deklaracji nie będzie - dodał.



Polityk zaznaczył, że podczas czwartkowego spotkania nie będzie rozmów na temat wspólnych list. - Będzie wciąż obrona samorządu, samorządności, pokazywanie, jak ważne są silne regiony, także w zjednoczonej Europie - wyjaśniał.

Ordynacja

Kosiniak-Kamysz był także pytany w audycji o ordynację wyborczą. - Żyjemy w takich czasach, że nie wiemy, co będzie za 24 godziny, więc powiedzenie dziś, że ordynacja wyborcza nie będzie zmieniona, byłoby nieodpowiedzialne i niebezpieczne politycznie - skomentował gość RDC. - Prace w Prawie i Sprawiedliwości na pewno trwają - od wielu miesięcy była mowa o ograniczeniu kadencyjności, teraz jest wycofanie z tego - dodał i zwrócił uwagę, że planowane były także inne zmiany. - Była też mowa o tym, żeby była tylko jedna tura wyborów - to jest bardzo niebezpieczne - ocenił.



Zdaniem gościa audycji, dwukadencyjność powinna zostać wprowadzona w parlamencie. - Parlament jest oceniany dużo gorzej, niż jakikolwiek samorząd - argumentował. - Często posłowie są dużo dłużej na stanowisku, niż jakikolwiek burmistrz czy wójt. Niech PiS najpierw popatrzy na ławę parlamentarną i zacznie od siebie - podsumował Kosiniak-Kamysz.

Źródło:

RDC

Autor:

gk