Siedlczanin, który staranował rowerem przedszkolaki i uciekł, stanie przed sądem. 47-latek usłyszał zarzuty. Do zdarzenia doszło w czerwcu.
RDC
- Został zatrzymany dzięki determinacji dzielnicowego – mówi rzeczniczka komendy w Siedlcach Agnieszka Świerczewska.
Przypomnijmy - do zdarzenia doszło w czerwcu przy ulicy Pułaskiego.
47-latek usłyszał zarzuty. Za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym i nieudzielnie pomocy grozi mu grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów.