Witryny mazowieckich miast. "Jest to wyzwanie, które można szybko zrealizować"

  • 28.07.2016 21:33

  • Aktualizacja: 13:57 15.08.2022

- Optymistyczne jest to, że polski inwestor jest zadbany. Jeżeli spojrzymy na to, jak kierowane są strony w kierunku inwestora zagranicznego, to jest to wyzwanie, które można szybko zrealizować - powiedział Wiktor Doktór, prezes Fundacji Pro Progressio.
- Niektóre miasta potrafią promować się w sieci. Można dojść do ciekawych wniosków. Należy sobie zadać pytanie, czy miasta traktują swoje strony jako miejsce z informacjami dla inwestora. W wielu miastach napotykamy wielką czarną dziurę informacyjną. Brakuje informacji o kapitale ludzkim, o dominującym sektorze gospodarki, grantach, jakie może uzyskać inwestor, o terenach, jakimi dysponuje dane miasto, czy jakie wsparcie może uzyskać inwestor od władz - powiedział Doktór. 

Inwestor poszukuje informacji

Gość "Wieczoru RDC" wyjaśnił, dlaczego istotne jest umieszczanie takich danych na stronie. - W momencie, kiedy spotyka się przedsiębiorca z władzami miasta, na ogół otrzymuje potrzebne informacje. Kiedy natomiast trafia na stronę, tych informacji nie znajduje. Jest problem komunikacyjny pomiędzy osobami, które zajmują się obsługą inwestycji a tymi, którzy zamieszczają informacje na stronie - poinformował. - Idealnie byłoby korzystać z wiedzy osób, które zajmują się tym profesjonalnie. Na stronie przyszły inwestor będzie poszukiwał informacji dla siebie. Powinny być aktualne - dodał.

Konkurencja

Jak powiedział, inwestor szuka najlepszej lokalizacji. - Żyjemy w takich czasach, w których inwestorzy nie są zdeterminowani na konkretną lokalizację. Jest ogromna konkurencja między miastami, państwami. Trzeba zadbać o dobrą komunikację na stronach i nie tylko w języku polskim - wyjaśnił.

Witryny Mazowsza

Doktór opowiedział o stronach internetowych miast Mazowsza. - Jeżeli spojrzymy na strony internetowe większych miast Mazowsza, to każda strona ma witrynę w języku polskim, cztery miasta w języku angielskim, a dwa pokusiły się o tłumaczenia tłumaczem automatycznym. Jedno miasto ma tłumaczenie na niemiecki i jedno na rosyjski. Warszawa ma stronę w języku polskim, niektóre komunikaty są w języku angielskim - poinformował.

Radom

Gość opowiedział o najlepszej stronie internetowej w regionie. - Dobrym przykładem jest Radom. Nie jest to strona urzędu miasta, ale powstała we współpracy z nim. Dokładnie informuje o otoczeniu biznesu. Pokazuje walory makro i miko-ekonomiczne regionu, otoczenie w postaci instytucji wspierającej biznes i o strefie ekonomicznej, a także o wiodących strefach gospodarki. Te informacje powinny znaleźć się w jednym miejscu na każdej stronie - wyjaśnił Doktór.

Dlaczego to jest istotne?

Jak powiedział, za każdym razem, gdy robimy coś niedbale, to tracimy. - Czy warto tracić tę okazję, skoro utrzymanie witryny nie jest drogą inwestycją? Wystarczy na bieżąco wrzucać informacje. Dlaczego nie zadbać o inwestorów, którzy swoimi podatkami mogą wpłynąć na stan i rozwój miasta? - podsumował. - Optymistyczne jest to, że polski inwestor jest zadbany. Jeżeli spojrzymy na to, jak kierowane są strony w kierunku inwestora zagranicznego, to jest to wyzwanie, które można szybko zrealizować - dodał.

Źródło:

RDC

Autor:

mb