- Bazar Różyckiego trawi agonia - skarżył się na antenie RDC spadkobierca 2/3 targowiska, praprawnuk jego założycieli - Marcin Widawski.
RDC
Po długiej batalii odzyskał w zeszłym roku spory grunt. W rozmowie wskazywał na toczący się z miastem konflikt o pozostały teren. Zdaniem Widawskiego miasto nie ma pomysłu na tchnięcie w bazar życia.
Na "Różycu" zakończyła się rozbiórka części straganów. Widawski chce tam zorganizować zloty food trucków, targi śniadaniowe i imprezy plenerowe. Docelowa inwestycja to "pieśń przyszłości" - bo co z pozostałą 1/3 należącą do miasta?
Pat trwa. Ratusz ma gotowy projekt tylko dla całości terenu.