Warszawa: manifestacja Komitetu Obrony Demokracji [zdjęcia]

  • 12.12.2015 14:13

  • Aktualizacja: 21:18 25.07.2022

Przed siedzibą Trybunału Konstytucyjnego w Warszawie rozpoczęła się w południe manifestacja pod hasłem: "Obywatele dla demokracji", zorganizowana przez Komitet Obrony Demokracji. Zebrała się tam także kontrmanifestacja środowiska narodowców i Ruchu Kontroli Wyborów.

Manifestującym towarzyszą hasła, m.in. "Stop psuciu demokracji". Na jednym z transparentów przypominają oni słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego o tym, że zgodnie z zapisami Konstytucji RP orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą.


Tuż po rozpoczęciu manifestacji po godz. 12 - przed siedzibą Trybunału Konstytucyjnego przy al. Szucha - zaplanowano wystąpienia: lidera Komitetu Obrony Demokracji Mateusza Kijowskiego i polityków opozycji: Ryszarda Petru (Nowoczesna), Barbary Nowackiej (Zjednoczona Lewica), Sławomira Neumanna (PO) i Władysława Kosiniaka-Kamysza (PSL). W manifestacji udział biorą też posłowie PO, m.in. Rafał Grupiński i Andrzej Halicki.


O godzinie 13 marsz wyruszył sprzed Trybunału Konstytucyjnego. Manifestacja ma zakończyć się przed Pałacem Prezydenckim.


Założyciel KOD Mateusz Kijowski mówił, że większość nie może narzucać innym sposobu życia i myślenia. Jak dodał, manifestanci przyszli, bo nie podoba im się to co dzieje się w Polsce. Chcą wyrazić obywatelski sprzeciw i pokazać politykom, że choć szanują wynik wyborów, domagają się od nich przestrzegania prawa.


- Polska jest dobrem wspólnym wszystkich partii - mówi szef PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz. - W całej manifestacji nie chodzi wyłącznie o Trybunał - podkreślał lider ludowców. - Nie chodzi o jakiś artykuł czy przepis. Nie chodzi bynajmniej o jakiegoś sędziego - dodawał. Apelował o odwołanie się do pomyślności i dobra obywateli, zapisanych w preambule Konstytucji, "ale dobra nie rozumianego przez dobro jednej partii" - dodał.


Szef klubu Platformy Obywatelskiej Sławomir Neumann podkreślał, że obecne władze mówią ludziom jak mają żyć i nie respektują podstawowych zasad ustrojowych, a na to, według Neumanna, nie można się godzić. Zapowiedział odsunięcie od władzy tych, którzy uzurpują sobie prawo do decydowania za innych. - Dla Jarosława Kaczyńskiego trójpodział władzy to jest dawanie dyrektyw prezydentowi Andrzejowi Dudzie, premier Beacie Szydło, marszałkowi Sejmu - mówił.


Z kolei lider .Nowoczesnej Ryszard Petru gratulował Jarosławowi Kaczyńskiemu, że swoimi działaniami w krótkim czasie doprowadził do zjednoczenia opozycji. Jak dodał, odsunięcie PiS-u od władzy może zając dużo czasu, ale trzeba to zrobić, by obronić młodą polską demokrację. - Musimy zatrzymać ten marsz szaleńców - dodał Petru.


Źródło:

PAP, IAR