"W stosunku do populacji mamy cztery razy więcej uczelni niż kraje, do których aspirujemy"

  • 30.08.2016 09:00

  • Aktualizacja: 13:58 15.08.2022

- W Polsce mamy 430 uczelni, a powinniśmy mieć 120 - 150. To efekt naszego zachłyśnięcia się stworzeniem demokratycznego państwa. Wtedy wydawało nam się, że powinniśmy wszystkim pozwalać na robienie wszystkiego, co chcą, w tym otwieranie szkół wyższych - mówił w "Poranku RDC" prof. Michał Kleiber.

Prof. Kleiber zwrócił uwagę, że w stosunku do populacji mamy cztery razy więcej uczelni niż kraje, do których aspirujemy. - Obecnie mamy 430, był nawet moment, że mieliśmy 460. A powinniśmy mieć 120 - 150. To efekt naszego zachłyśnięcia się stworzeniem demokratycznego państwa - uważa gość RDC. - Wtedy wydawało nam się, że powinniśmy wszystkim pozwolić na robienie wszystkiego, co chcą, w tym otwieranie uczelni - komentował. Profesor zwrócił uwagę, że z 430 szkół wyższych, mniej więcej 300 jest prywatnych. - I większość jest na niskim poziomie - ocenił. - Jeśli nie znajdziemy sposobu, żeby skonsolidować system szkolnictwa wyższego, to będziemy mieli problem - przekonywał. Zdaniem gościa "Poranka RDC", minister Jarosław Gowin "wie, co należy zrobić i jest świadomy słabości". - Ale to jest bardzo trudny problem - uważa profesor. Jak podkreślił, nie chodzi o likwidację uczelni, a ich konsolidację.


Walka o umysły


Jak przypomniał Grzegorz Chlasta, obecnie w Polsce nie ma województwa, w którym realne bezrobocie byłoby dwucyfrowe. Pracodawcy muszą walczyć o pracownika, jednak nie wpływa to znacznie na wzrost zarobków. - Wpływa na to kilka czynników, z których głównym niewątpliwie jest stosunkowo niska wydajność pracy w Polsce, ale także różne historyczne elementy - skomentował prof. Kleiber. W jego ocenie, Polska nie rozpoznała pewnych głównych motorów rozwoju i tym samym wzrostu płac, które na świecie są standardem myślenia.


- Mamy społeczeństwo, które stosunkowo małą wagę przykłada do kompetencji. U nas bardzo wiele stanowisk jest zajmowanych na zupełnie innych zasadach - nie na doborze osób najbardziej predysponowanych do pełnienia pewnych funkcji. To się oczywiście wiąże z systemem edukacji, bo on nie przygotowuje do tego typu wyzwań - mówił gość RDC. - Dziś na całym cywilizowanym świecie uważa się - i to nie jest przez nikogo kwestionowane - że podstawowa walka na świecie to walka o ludzkie umysły - zaznaczył profesor.


Blokada innowacyjności?


Gość audycji poruszył również temat problemu wytwarzania w Polsce innowacyjnych produktów i rozwiązań. - Innowacyjne projekty są efektem pewnej synergii z wielu stron - podkreślił prof. Kleiber. - Niewątpliwie bardzo ważnym elementem jest system edukacji od przedszkola do śmierci - ocenił. Jak przekonywał, w dzisiejszych czasach człowiek powinien kształcić się całe życie. - Druga kwestia to system regulacji. W Polsce jest bardzo wiele ustaw, które przeszkadzają innowacyjnym działaniom - między innymi prawo o zamówieniach publicznych, ustawa o partnerstwie publiczno-prywatnym, ustawa o tzw. off-secie oraz cały szereg innych - wyliczał. W ocenie profesora, wszystkie te regulacje zawierają zapisy, które są "antyinnowacyjne".


Dodatkowo, w ocenie profesora, sytuację pogarsza złe prawo upadłościowe. - Młody człowiek, któremu raz się nie uda, jest stygmatyzowany, zyskuje miano nieudacznika. Natomiast w Ameryce sukcesy odnosi się za piątym, siódmym czy dziesiątym razem. I tam się klepie znajomego po plecach i mówi - "świetnie że spróbowałeś, następnym razem się uda". U nas jest zupełnie odwrotnie - zauważył profesor.


Źródło:

RDC

Autor:

gk