W Radomiu o reformie oświaty. Wojewoda uspokaja

  • 02.12.2016 17:52

  • Aktualizacja: 14:03 15.08.2022

Władze województwa mazowieckiego spotkały się w piątek z samorządowcami regionu radomskiego, by przedstawić im etapy przygotowań do reformy oświaty.
Najważniejszym z nich jest dostosowanie siatki szkół do wprowadzanych od września zmian. Samorządy muszą to zrobić maksymalnie do 31 marca 2017 roku. Wtedy też będzie wiadomo, co z nauczycielami, co stanie się z budynkami poszczególnych szkół i ile dana gmina dostanie pieniędzy z budżetu państwa na prowadzenie oświaty na swoim terenie.

Choć - jak twierdzi wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera - wiele zależy od samorządów, to jednocześnie zapewniał, iż pedagodzy nie muszą się martwić o pracę, a władze gmin i miast o wysokość subwencji oświatowej.

Aurelia Michałowska, mazowiecka kurator oświaty, wyjaśniała, na czym będą polegać zmiany w zatrudnieniu nauczycieli.

Nie daje temu wiary wiceprezydent Karol Semik odpowiedzialny za edukację w Radomiu. Twierdzi, że zwolnienia nauczycieli nie są wykluczone.

Poza tym - zdaniem wiceprezydenta Semika - pieniądze, które rząd przekaże na likwidację gimnazjów, mogłyby być przeznaczone na pomoc dla uczniów i ich rodziców, bo wygaszanie szkoły np. w małej gminie będzie dużym problemem.

Wiceprezydent Semik zapowiedział, że Radom zacznie opracowywanie nowej siatki szkół w czwartek 8 grudnia. Zostanie do tego powołany specjalny zespół konsultacyjny złożony z samorządowców, pedagogów, dyrektorów i rodziców.

Źródło:

RDC

Autor:

Karolina Sierka